Zespół Startu Łubnice oddał walkowerem mecz 22. kolejki sieradzkiej klasy okręgowej z GLKS Strzelce Wielkie. Prezes klubu Marian Baniak wyjaśnia jednak, że absolutnie nie oznacza to wycofania łubniczan z rozgrywek. Powodem absencji większości graczy była kanonizacja Jana Pawła II.

– Nie pojechaliśmy na mecz po raz pierwszy od prawie 30 lat. Po prostu nie udało nam się zebrać składu. Część chłopaków pojechała na kanonizację Jana Pawła II, mamy także kilka kontuzji. Na zbiórce pojawiło się zaledwie ośmiu graczy i postanowiliśmy nie pojechać – tłumaczy Baniak.

Start zajmuje obecnie piętnaste, przedostatnie miejsce w tabeli i ma małe szanse na uniknięcie degradacji. – Będziemy grać do końca. W żadnym wypadku nie ma mowy o wycofaniu z rozgrywek. Co do naszego zejścia z boiska kilka kolejek temu to sprawa została już wyjaśniona. Została na nas nałożona kara finansowa i mecz oczywiście został zweryfikowany jako walkower dla rywala – dodał prezes Startu Łubnice.