Po spadku do klasy okręgowej LKS Mierzyn musiał liczyć się z odejściami niektórych piłkarzy. Część zawodników razem z trenerem Mariuszem Duchnowskim odeszła do Concordii Piotrków. Klub zmuszony jest szukać nowych graczy. Swojego rozczarowania nie ukrywa prezes LKS Stanisław Grzankowski.
– Musimy szybko nadrobić zaległości kadrowe po poprzednim trenerze. Czekamy nadal na wyjaśnienie tej sprawy ponieważ po naszych rozmowach szkoleniowiec obiecał, że nie przejdzie do Concordii i nie weźmie ze sobą zawodników. Tymczasem stało się inaczej – powiedział Grzankowski.
Ogólnie LKS opuściło pięciu graczy. Do Concordii oprócz trenera Duchnowskiego odeszli: Dariusz Jagiełło, Norbert Molenda (na zdjęciu) i Przemysław Wagner. Z przygody z futbolem zrezygnował Grzegorz Sadło, a Rafał Sobierski leczy kontuzję i też w najbliższym czasie nie zobaczymy go na boisku. – Mamy jak na razie na testach pięciu graczy, ale o ich przydatności w drużynie zadecyduje trener. Obecnie w zajęciach regularnie uczestniczy około piętnastu zawodników – informuje prezes LKS Mierzyn.
Mierzynianie trenują trzy razy w tygodniu. Pierwszy sparing podopieczni Artura Zaborowskiego rozegrają w sobotę 26 lipca z GUKS Gorzkowice.
Przecież Stasiu mówił ze rozstali się w zgodzie. To czemu jęczy?!?!?!
odszedł też jarek Pawlak .to może prezes niech jeszcze raz przeliczy;
Z tego co sie orientuj to kazdy ma prawo odejść tam gdzie chce wiec niezrozumie prezes,chyba boi sie ze z takim składem spadna do a klasy?