Nie udało się piłkarzom Widzewa Łódź odnieść pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Podopieczni Włodzimierza Tylaka tylko zremisowali przed własną publicznością z GKS Tychy 1:1 (0:1) w spotkaniu 4. kolejki I ligi. Łodzianie zagrali fatalne spotkanie i cudem uratowali jeden punkt. Wyrównującego gola strzelił Marcin Kozłowski w ostatniej akcji meczu.

Spotkanie od samego początku nie było porywające. Obie drużyny nie potrafiły zaskoczyć rywala. Często poczynaniami zawodników na boisku rządził przypadek, a większość akcji była nieprzemyślana. W 20. minucie pierwszą groźniejszą sytuację przeprowadzili gospodarze. Po dośrodkowaniu Bartłomieja Kasprzaka piłkę głową obok bramki posłał Veljiko Batrović. Chwilę później po fatalnych błędach obrońców Maciej Kowalczyk pokonał Dino Hamzicia. Po tej stracie łodzianie nie mieli pomysłu na wyrównanie. Goście dobrze grali w defensywie i nastawili się na grę z kontry. W 42. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Batrović. W jego miejsce na placu gry pojawił się Mariusz Rybicki.

Po przerwie podopieczni Włodzimierza Tylaka starali się od początku zepchnąć tyszan do defensywy. Widzew częściej utrzymywał się przy piłce, ale nie był w stanie przeprowadzić żadnej składnej akcji. Gra łodzian była chaotyczna i niepoukładana. W 58. minucie ładnym indywidualnym rajdem popisał się Marcin Kozłowski, który minął trzech rywali i został faulowany tuż przed polem karnym. Z rzutu wolnego Kasprzak trafił jednak wprost w obrońców. Z biegiem czasu atmosfera na boisku zaczęła się robić coraz bardziej nerwowa. Piłkarze wdawali się w niepotrzebne przepychanki i dopuszczali się ostrych fauli. W końcówce widzewiacy postawili wszystko na jedną kartę i zamknęli gości na ich własnej połowie. W piątej minucie doliczonego czasu gry strzał zza pola karnego oddał Kozłowski. Futbolówka znalazła drogę do siatki i tym samym rzutem na taśmę gospodarze uratowali jeden punkt.

Widzew Łódź – GKS Tychy 1:1 (0:1)
Bramki: Marcin Kozłowski 90+5 – Maciej Kowalczyk 21

Widzew: Dino Hamzić – Patryk Stępiński ż (74′ Konrad Wrzesiński), Krystian Nowak, Wołodymyr Pidwirnyj, Marcin Kozłowski – Rafał Augustyniak, Piotr Mroziński ż, Bartłomiej Kasprzak, Veljko Batrović (42′ Mariusz Rybicki), David Kwiek (46′ Damian Warchoł) – Adam Duda.

Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn)