WKS Wieluń pokonał Omegę Kleszczów 1:0 (1:0) w meczu 4. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej. Zespół Marcina Węglewskiego i Tomasza Jaworskiego nie może od początku sezonu wskoczyć we właściwe tory. Największym mankamentem kleszczowian jest skuteczność. Zawodnicy Omegi seryjnie marnowali w Wieluniu dogodne podbramkowe sytuacje.

Jedynego gola w meczu zdobył w 22. minucie Dawid Przezak. Po stracie bramki kleszczowski zespół osiągnął przewagę. Momentami była ona wręcz przygniatająca. W ostatnich dwudziestu minutach Omega właściwie nie opuszczała połowy rywala. Znakomicie spisywał się w bramce Rafał Kotecki. W doliczonym czasie gry WKS mógł podwyższyć wygraną. Po szybkiej kontrze Przezak przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką.

– Nie wiem co powiedzieć. Piłka uderzyła w poprzeczkę, kilka strzałów cudem obronił bramkarz, a w kilku innych sytuacjach futbolówka po prostu nie wpadła. Przegrywamy kolejny mecz i trudno to skomentować – powiedział po spotkaniu załamany kierownik Omegi Piotr Zientarski.

WKS Wieluń – Omega Kleszczów 1:0 (1:0)
Bramka: Dawid Przezak 22

WKS Wieluń: Kotecki – Ciężki, Karasiak, Fornalczyk, Dubiel – Rybak, Wójcicki, Zawieja, Wira (63′ Matusiak), Szewczyk (54′ Banaś) – Przezak.

Omega: Wiśniewski – Łucki ż, Krymarys, Słomian (65′ Grzelak), Berg – Marciniak, Zawodziński, Rozwandowicz (46′ Solecki), Czaplarski – Jacak, Cukiernik.