Wisła Kraków wygrała z PGE GKS Bełchatów w spotkaniu 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy 1:0 (1:0). To pierwsza porażka bełchatowskiej drużyny w tym sezonie. Podopieczni Franciszka Smudy od pierwszych minut uzyskali wyraźną przewagę, którą udokumentowali bramką Rafała Boguskiego. Jak się okazało było to decydujące trafienie. 

W pierwszej połowie Wisła stworzyła pod bramką Bełchatowa kilka doskonałych sytuacji bramkowych. Wykorzystała zaledwie jedną.  24. minucie po zagraniu Pawła Brożka piłkę do bramki skierował były zawodnik „Brunatnych” Rafał Boguski. Kilka minut po wznowieniu gry Boguski mógł podwyższyć prowadzenie. Nie wykorzystał jednak błędu bełchatowskiej obrony i posłał piłkę obok słupka. Kamil Kiereś próbował zmienić przebieg gry poprzez zmiany. Na boisko wprowadził Pawła Komołowa i Andreję Prokicia. W 67. minucie za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Alan Uryga i Wisła zmuszona była grać w osłabieniu. Mimo tego nie rezygnowała z podwyższenia prowadzenia. Chwilę po zejściu Urygi minimalnie pomylił się z dystansu Semir Stilić. Ostatni kwadrans należał do bełchatowian. Zespół Kamila Kieresia stworzył kilka sytuacji, po których mógł wyrównać. Wiśle dopisało jednak szczęście. Strzał z dystansu Adriana Mójty i uderzenie głową Błażeja Telichowskiego przeleciały nad poprzeczką.

Wisła Kraków – PGE GKS Bełchatów 1:0 (1:0)
Bramka: Rafał Boguski 24

PGE GKS: Malarz – Basta, Baranowski, Telichowski, Mójta – Michał Mak, Baran, Rachwał (46′ Komołow), Poźniak, Wroński (60′ Prokić) – Ślusarski (79′ Turkovs).