Po słabym starcie Zawisza Pajęczno odrabia stracony dystans i po trzeciej wygranej z rzędu awansował na trzecie miejsce w tabeli. Zespół Jacka Berensztajna (na zdjęciu) pokonał w spotkaniu 5. kolejki IV ligi łódzkiej rezerwy PGE GKS II Bełchatów 1:0 (1:0). Jedynego gola zdobył w ostatniej minucie pierwszej połowy Kamil Kowalczyk.

 

Pozyskany z Concordii Piotrków rosły napastnik był wyróżniającą się postacią na boisku. Upilnowanie go sprawiało obrońcom z Bełchatowa dużo kłopotów. W drugiej połowie obie drużyny musiały zmierzyć się z silnie padającym deszczem. W końcówce spotkania bełchatowianie próbowali za wszelką cenę doprowadzić do remisu. Podopieczni Krystiana Kieracha stworzyli kilka razy zagrożenie pod pajęczańską bramką, ale Dawid Wnuk nie dał się pokonać i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 1:0.

Zawisza, który w dwóch pierwszych meczach zdobył tylko jeden punkt i doznał upokarzającej porażki z Wartą Działoszyn (0:4) odzyskał pewność gry i z dorobkiem dziesięciu punktów awansował na trzecie miejsce.

Zawisza Pajęczno – PGE GKS II Bełchatów 1:0 (1:0)
Bramka: Kamil Kowalczyk 45

Zawisza: Wnuk – Wilkoszewski, Okrzesik, Pałyska, Kołuda – Piekielny, Jasiński, Konecki (85′ Piłatowski), Staszczyk, Krężel (85′ Brożyna) – Kowalczyk.

PGE GKS II: Lenarcik – Stolarczyk, Kowalski, Witasik, Szymorek – Sitarz (85′ Kołodziej), Raś (64′ Łabędzki) – Zięba (72′ Nouri), Grzejda, Kondracki – Paluszkiewicz