AKTUALNOŚCI
Tylak: Ten punkt trzeba szanować

Widzew Łódź zremisował bezbramkowo ze Stomilem Olsztyn w spotkaniu 6. kolejki I ligi. Łodzianie mogli pokusić się o wywalczenie pierwszego kompletu punktów przed własną publicznością jednak zawiodło wykończenie akcji. Poniżej prezentujemy pomeczową wypowiedź trenera Włodzimierza Tylaka.


keeza komplety sportowe

Szkoleniowiec na początku podkreślił trudy tego spotkania. Mówił również o pozytywnych i negatywnych aspektach pojedynku z piłkarzami ze stolicy Warmii i Mazur. – Ciężka walka, dosłownie o każdy metr. Na pewno pozytywem jest to, że nie straciliśmy bramki. Niestety, sami z kolei nie zdobyliśmy gola zwycięskiego. Dążyliśmy do tego. Zabrakło precyzji, wyrachowania, bo sytuacje były. Szczególnie w pierwszej połowie. Nie chcieliśmy się też odkrywać, szczególnie z takim zespołem, jak Stomil. Ten zespół wygrywa zwykle po kontrach. Przed tym chcieliśmy się zabezpieczyć. Dlatego nie podjęliśmy całkowitego ryzyka. Janiec rzeczywiście wszedł na początku na lewą obronę, ale potem został przesunięty. Na pewno to jest zawodnik ofensywny i w takiej roli go widzimy – powiedział Włodzimierz Tylak, trener Widzewa Łódź.

Sternik Widzewa zwrócił uwagę, że jego podopieczni walczyli o pełną pulę punktową oraz odniósł się do postawy Adama Dudy. – Ten punkt trzeba szanować, zawsze mogło być gorzej. Natomiast nie satysfakcjonuje nas ten rezultat. Celem było zwycięstwo. Były sytuacje, choćby Adama Dudy w pierwszej połowie. Był sam na sam. Powinien to wykorzystać. Adam to ciągle zawodnik w czasie aklimatyzacji. Bardzo chce strzelać bramki, bardzo to przeżywa. Chyba go to trochę paraliżuje w niektórych momentach. Ale sytuacje mieli też inni. Żadnej nie udało się zamienić na bramkę – dodał Tylak.

Źródło: widzewiak.pl

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments