Wydarzeniem 2. kolejki piotrkowskiej klasy A były gminne derby, które rozegrano w Sulejowie. Spadkowicz z klasy okręgowej, miejscowy Skalnik podejmował Luciążankę Przygłów. Obie drużyny zostały mocno przebudowane przed rozgrywkami. Na kilka tygodni przed rozgrywkami nie wiadomo było nawet czy Skalnik zbierze skład aby zagrać w klasie A.
Z drużyny, która występowała w ubiegłym sezonie w okręgówce zostało zaledwie kilku piłkarzy. Duże roszady nastąpiły także w Luciążance, którą opuścił trener i paru podstawowych zawodników. Faworytem meczu wydawała być się Luciążanka. Skalnik przegrał bowiem w pierwszej kolejce aż 2:12 na wyjeździe z RKS Rzeczyca. – Lokalny rywal szybko się jednak pozbierał i w meczu z nami zagrał znacznie lepiej niż w Rzeczycy. Wygraliśmy po ciężkim spotkaniu 2:1 i to historyczne zwycięstwo Luciążanki nad Skalnikiem – skomentował mecz grający prezes klubu z Przygłowa Robert Dytrych (na zdjęciu). Wystąpił on zresztą w głównej roli na boisku. Strzelił oba gole dla Luciążanki z rzutów karnych.
Byłem obserwatorem na tym meczu i chciałbym podkreślić, że sytuacja po której był podyktowany karny dla zespołu z Sulejowa wynikła z sytuacji, że piłkarze Skalnika nie oddali piłki według zasad fair play (leżał zawodnik Skalnika Luciążanka wybiła piłkę na aut i oczekiwała, że Skalnik ją odda, niestety stało się inaczej i ku zaskoczeniu zawodników Luciążanki zawodnik Skalnika znalazł się z piłką w polu karnym……). Wniosek z tego płynie, że trzeba uważać na takie sytuację!