W piłce nożnej nie zawsze wygrywa faworyt i ta zasada potwierdziła się w meczu 9. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej. Skazywany na porażkę WKS Wieluń zremisował w Radomiu z liderem tabeli, miejscowym Radomiakiem 1:1 (1:1). Bramkę dla wielunian zdobył niezawodny Dawid Przezak.

Rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami. Radomiak szybko objął prowadzenie, ale trzeba też przyznać, że przy bramce Szymona Stanisławskiego duży udział miał Konrad Przybylski, który minął się z futbolówką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wielunianie nie załamali się szybko straconym golem. W 17. minucie defensywa Radomiaka popełniła błąd. Wykorzystał go Dawid Przezak i doprowadził do wyrównania. Później gospodarze osiągnęli przewagę, ale mądrze broniąca się defensywa WKS nie pozwoliła już Radomiakowi na strzelenie bramki.

– Radomiak miał przewagę, ale klarownych sytuacji sobie nie stwarzał – powiedział Radiu Ziemi Wieluńskiej prezes WKS Bartosz Szymicki, który pełnił również funkcję szkoleniowca drużyny. Tym samym Radomiak stracił pierwsze punkty na własnym boisku, a WKS Wieluń w następnej kolejce zagra na własnym boisku z Sokołem Aleksandrów. Wszystko wskazuje na to, że już z nowym szkoleniowcem na ławce rezerwowych.

Radomiak Radom – WKS Wieluń 1:1 (1:1)
Bramka dla WKS: Dawid Przezak 17

WKS Wieluń: Przybylski – Ciężki (90′ Piotr Przezak), Maczurek, Fornalczyk, Dubiel – Wójcicki, Adamczyk, Karasiak (75′ Zawieja), Banaś (81′ Szewczyk), Wira (90′ Jabłoński) – Dawid Przezak.

Zdjęcie: radomiak.pl; Żródło: Radio Ziemi Wieluńskiej