AKTUALNOŚCI
Marcin Zimoń uratował cenny punkt

Łódzki Klub Sportowy zremisował z Polonią Warszawa 1:1 (0:0) w spotkaniu 10. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej. Podopieczni Andrzeja Kretka posiadali w tym meczu wyraźną przewagę, ale dali się zaskoczyć i do ostatniej minuty gonili wynik. W doliczonym czasie gry gola na wagę jednego punktu strzelił Marcin Zimoń.

Od początku na boisku nie działo się nic ciekawego. Żadna ze stron nie potrafiła przeprowadzić groźnej akcji. Optyczna przewaga należała do łodzian, ale nic z niej nie wynikało. W 20. minucie dobrze ustawiony w polu karnym Łukasz Staroń nie trafił w piłkę i sytuację wyjaśnili defensorzy Polonii. Chwilę później tuż nad poprzeczką uderzył Robert Sierant. Bliski szczęścia był również Adrian Kasztelan, ale jego silny strzał z rzutu wolnego obronił golkiper gości. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po przerwie znakomitą akcje przeprowadził Marcin Zimoń, który uwolnił się obrońcom i oddał silny strzał, który zdołał jednak obronić bramkarz Polonii. ŁKS najlepszą sytuację na objęcie prowadzenia wypracował sobie w 57. minucie. Łukasz Staroń widząc źle ustawionego bramkarza uderzył na bramkę z ostrego kąta, a futbolówka odbiła się od słupka. Niewykorzystana okazja zemściła się w 72. minucie. Po rzucie rożnym i biernej postawie defensywy gospodarzy ładną główką popisał się Grzegorz Wojdyga. Łodzianie nie załamali się po stracie gola tylko ambitnie walczyli do końca. W jednej z ostatnich akcji i zamieszaniu w polu karnym najsprytniej zachował się Marcin Zimoń, który doprowadził do wyrównania. Chwilę później sędzia zagwizdał w tym pojedynku po raz ostatni i obie drużyny podzieliły się punktami.

ŁKS Łódź – Polonia Warszawa 1:1 (0:0)
Bramka:
Marcin Zimoń 90+2 – Grzegorz Wojdyga 72

ŁKS: Gąsiński – Salski, Filipiak, Sierant, Kasztelan – Karbowniak, Sarafiński, Zimoń, Ślęzak (79′ Patora), Staroń – Różycki (62′ Cupriak).

Na podstawie relacji na ekstraklasa.net

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments