Ciężko cokolwiek pozytywnego powiedzieć po kolejnym przegranym meczu przez Widzew Łódź. Łodzianie ulegli na wyjeździe Chojniczance Chojnice 0:2 (0:1) i ponownie znajdują się w strefie spadkowej. Poniżej prezentujemy pomeczową wypowiedź Włodzimierza Tylaka.
Szkoleniowiec na początku odniósł się do analizy spotkania. Zwrócił uwagę na realizację założeń taktycznych w pierwszej fazie pojedynku i dobrą grę w drugiej odsłonie. – Początek meczu mieliśmy udany. Graliśmy wtedy tak, jak zakładaliśmy. To trwało 15-20 minut. Potem ta gra się już zupełnie popsuła, zaczęliśmy grać od tyłu długimi piłkami, traciliśmy je. Natomiast w drugiej połowie mieliśmy przewagę, ale jak się nie wykorzystuje takich sytuacji, jakie mieliśmy, to trudno mówić o tym, by osiągnąć korzystny wynik. Które to sytuacje? Kwieka, Kozłowskiego, Dudy. Przecież to były bardzo dobre okazje – stwierdził Włodzimierz Tylak, trener Widzewa Łódź.
Na zakończenie szkoleniowiec Widzewa odniósł się do medialnej otoczki na temat swojej osoby. – Jak długo będę jeszcze trenerem Widzewa? Tak długo, jak będziecie o to pytać. Już dawno skreśliliście i mnie, i zespół – zakończył Tylak.
Źródło: widzewiak.pl
Ciebie dziadu to juz na początku skreśliliśmy !
miej pan charakter i odejdz