To niezwykle ciekawa propozycja dla młodych piłkarzy PGE GKS Bełchatów. Z inicjatywy trenera pierwszej drużyny Kamila Kieresia w środę 10 grudnia na GIEKSA Arenie odbędą się towarzyskie spotkania juniorów górniczego klubu z Jagiellonią Białystok.
Ten swoisty przegląd kadry juniorskiej poprzedzony jest treningami z drugim szkoleniowcem pierwszego zespołu Andrzejem Orszulakiem, któremu w jednej sesji treningowej pomoże legenda „Brunatnych” i obecny skaut Jacek Berensztajn. W początkowej fazie zajęć bierze udział 54 zawodników w wieku od 13 do 18 lat, z których wyłonione zostaną dwie reprezentacje złożone z roczników 1996-98 oraz 1999-2001. Takie same wiekowo zespoły wystawi oczywiście Jagiellonia.
Mecze będą rozgrywane przy sztucznym oświetleniu, co będzie dodatkowym bodźcem do wzmożonej pracy dla młodych chłopaków z grup juniorskich GKS Bełchatów.
– Celem zorganizowania dwumeczu z Jagiellonią Białystok jest przegląd młodych zawodników naszego klubu w rocznikach 1996-2001 – mówi trener „Brunatnych” Kamil Kiereś. – Obecnie w kadrze pierwszej drużyny PGE GKS Bełchatów trenuje dziesięciu wychowanków, z których jedni przechodzili etap szkolenia od podstaw jak Łukasz Wroński i Seweryn Michalski a drudzy, jak np. Damian Szymański i Marcin Flis, trafili do naszych grup młodzieżowych w wieku 15 lat. Powyższe przykłady dobitnie potwierdzają, że nasi wychowankowie mogą rozwijać swój potencjał w warunkach pracy pierwszej drużyny na poziomie Ekstraklasy. Idąc tym tropem chcemy się przyjrzeć szerszej grupie młodych piłkarzy i zdobyć w ten sposób wiedzę stanowiącą potencjał do wykorzystania na przyszłość. Liczymy też, że tego typu pomysły będą jeszcze większym bodźcem do pracy dla młodzieży trenującej w klubie – dodaje Kiereś.
Przypomnijmy, iż w strukturze organizacyjnej GKS „Bełchatów funkcjonuje aż dwanaście grup juniorskich w sekcji piłki nożnej. Najmłodsze dzieci objęte szkoleniem mają sześć lat.
co w naszym klubie robi np. trener Grzegorz M. gościu nie potrafi dobrze kopnac pilki i uczy dzieci? sie pytam czemu? kilku jest ok . przy dobrej selekcji trenerskiej wyniki przychodza zawsze. zycze sukcesów w przyszlosci. dobrze napisał o: uczyc przyszłych piłkarzy .
O jakich wynikach można mówić w grupach dziecięcych. W tym klubie ( i nie tylko) „zmarnowano” wielu przez pryzmat wyników. Na wynik powinno sie czekać do seniora a teraz uczyć, uczyć, uczyc i jeszcze raz uczyć. Wielkie brawa dla Trenera za pomysł.
W GKS od 2002 w dół nie mają kim straszyć. Zapewne trenerzy liczą, że ich zespoły wkrótce zostaną zasilone zawodnikami z zewnątrz (będzie to w momencie, kiedy to chłopcy przechodzą do gimnazjum). Wyżej też niektóre roczniki szwankuje, a na treningach frekwencja jest słaba. Wzorem do naśladowania jest jedynie rocznik 2001, który od początku istnienia jest jednym z najlepszych roczników w Polsce. Najgorsze w tym wszystkim , że w Bełchatowie myślą, że mają najlepsze szkolenie w regionie i nie widzą swoich słabości. Dodatkowo brak profesjonalizmu, ze względu na załatwienie wszelkich spraw personalno-organizacyjnych, ze strony pana koordynatora Kierach jest nie do przyjęcia.
Szkolenie młodzieży w Bełchatowie ostatnio obniżyło loty – tak mówią jedni pewnie na podstawie wyników w turniejach czy to halowych , czy o puchar Marszałka . Drudzy również mają rację , z których opinia nie sposób się nie zgodzić . Klubu i Akademię zaczynają wcześniej szkolenie . Bełchatów 6 latkow – APN Piotrków , UKS Piotrcovia, czy Moszczenica zaczynają pracę już z. 5 latkami . I myślę tu zatraca się różnica z ostatnich lat . Bełchatów zawsze zaczynał wcześniej mając dobra kadrę trenerską . Teraz zaczynają później i powiedzmy to sobie szczerze Akademię i UKS zatrudniają lepszych trenerów biz w… Czytaj więcej »