Przeciąga się czas podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie trenera zespołu z al. Unii Lubelskiej. Wielokrotnie przekładany przewidywany termin rozwiązania sprawy znów nie został dotrzymany i Andrzej Kretek nie poznał w piątek swojej przyszłości. Być może coś wyjaśni się dziś. 

Działacze Łódzkiego Klubu Sportowego nie śpieszą się z podjęciem decyzji dotyczącej obecnego trenera trzecioligowego zespołu, któremu kontrakt wygasa z końcem grudnia. Choć tłumaczą się chęcią dokonania dobrego wyboru i przypominają, że przecież drużyna nadal ma szkoleniowca, nie da się ukryć, że nie wygląda to dobrze. W ubiegły piątek, gdy według kolejnych zapowiedzi miała wyjaśnić się kwestia przyszłości Andrzeja Kretka, ten żalił się, że nie doczekał się ze strony zarządu żadnego kontaktu. Ostatecznie nawet pożegnał się ze swoimi podopiecznymi po ostatnim treningu zaplanowanym na okres roztrenowania.

Rozwiązanie może (ale nie musi) nastąpić po kolejnym spotkaniu działaczy ze szkoleniowcem. Ma do niego dojść dzisiaj. Być może ono wyjaśni wreszcie, kto po nowym roku rozpocznie zajęcia z zawodnikami i poprowadzi zespół w rundzie wiosennej. Niekoniecznie jednak rozmowa i plany Andrzeja Kretka mogą mieć decydujące znaczenie. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, zarząd Łódzkiego Klubu Sportowego czeka na decyzję Marka Chojnackiego, który jest chyba jedynym faktycznym rywalem dla obecnego trenera.

Źródło: własne/Express Ilustrowany, Autor: MW, zdjęcie: Jareczek