Kolejna zmiana szkoleniowca Łódzkiego Klubu Sportowego w tym sezonie staje się faktem. Choć jeszcze nie został podpisany kontrakt a wszystkie informacje są nieoficjalne, wiemy już na pewno, że w rundzie wiosennej biało-czerwono-białych poprowadzi Marek Chojnacki.

Prawdopodobnie zmieni się także trener bramkarzy. Jakuba Skrzypca zastąpić ma bowiem Dariusz Bratkowski.
Po miesiącu domniemywań i czekania wyjaśniła się wreszcie sprawa przyszłości Andrzeja Kretka i trzecioligowej drużyny Łódzkiego Klubu Sportowego. Trener, który po ostatnim treningu okresu roztrenowania pożegnał się z zawodnikami, rzeczywiście nie poprowadzi już zespołu w rundzie wiosennej. Chociaż jeszcze niedawno wydawało się, że ma szanse pozostać na al. Unii 2, wygasająca z końcem roku umowa nie zostanie przedłużona, a jego miejsce zajmie Marek Chojnacki. Według naszych informacji z klubem pożegna się także Jakub Skrzypiec, który zarówno za kadencji Wojciecha Robaszka jak i po jego odejściu opiekował się bramkarzami. Zastąpić ma go Dariusz Bratkowski.

O wspomnianym duecie w temacie nowych szkoleniowców Łódzkiego Klubu Sportowego mówiło się od samego początku. Ani zarząd trzecioligowca, ani sami zainteresowani nie ukrywali, że odbywały się rozmowy dotyczące ich zatrudnienia. Marek Chojnacki, ze względu na zdrowie i pozostałe obowiązki, początkowo nie chciał przyjąć propozycji, podobnie jak to miało miejsce we wrześniu, gdy szukano następcy Wojciecha Robaszka. Ostatecznie osiągnięto porozumienie i podjęto decyzję po spotkaniu, jakie miało miejsce w miniony weekend. Oficjalnie działacze mają o tym poinformować dopiero po spotkaniu z dotychczasowym trenerem, Andrzejem Kretkiem, któremu postanowili podziękować za współpracę po zaledwie dziesięciu kolejkach.

55-letni Marek Chojnacki prawdopodobnie zwiąże się z Łódzkim Klubem Sportowym minimum półtorarocznym kontraktem. Poza osiągnięciem jak najlepszego wyniku w obecnym sezonie, nowy trener będzie musiał skupić się na ukształtowaniu zespołu głównie na następny. Właśnie wtedy łodzianie mają powalczyć o awans do drugiej ligi, który w tej chwili wydaje się być już całkiem poza ich zasięgiem w związku z ogromną przewagą pierwszego Radomiaka Radom. Szkoleniowiec nie jest obcy przy al. Unii Lubelskiej. To właśnie tam spędził większość swojej kariery piłkarskiej (poza krótkimi epizodami w Grecji i Karkonoszach). Później aż czterokrotnie trenował drużynę biało-czerwono-białych.

Autor: MW