Coraz większe problemy ze sprowadzeniem wartościowych piłkarzy mają działacze Widzewa Łódź. Zamykających tabelę pierwszej ligi łodzian najprawdopodobniej nie wzmocni napastnik Podbeskidzia Bielsko-Biała Krzysztof Chrapek. Bardziej wiarygodne jest dołączenie do zespołu Bartosza Brodzińskiego.
Chrapek do Widzewa miał przejść za darmo. Tymczasem jak donosi portal widzewlodz.pl klub z Bielska-Białej chce za napastnika pieniądze. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Brodzińskiego, który do składu podopiecznych Wojciecha Stawowego ma dołączyć bezpłatnie. Piłkarzowi kłód pod nogi z racji jego odejścia nie mają zamiaru rzucać działacze Ruchu Chorzów.
Tymczasem coraz głośniej mówi się, że bezpośredni rywal Widzewa w walce o utrzymanie w gronie pierwszoligowców GKS Tychy ma wzmocnić się byłym bramkarzem łodzian Maciejem Mielcarzem.
Źródło: widzewlodz.pl