AKTUALNOŚCI
Sokół przegrał z liderem okręgówki

W swoim drugim sobotnim meczu kontrolnym Sokół Aleksandrów przegrał z liderem łódzkiej klasy okręgowej – Włókniarzem Pabianice 0:2 (0:0). W drużynie gospodarzy wystąpili głównie zawodnicy testowani oraz piłkarze z zespołu juniorskiego. Pabianiczanie zwycięskie bramki strzelili dopiero w drugiej odsłonie.


keeza komplety sportowe

Pierwsze dwa kwadranse należały do zielono-białych. Niestety podopieczni trenera Michała Bistuły nie potrafili udokumentować swojej przewagi zdobyczą bramkowa. Już w 3. minucie dobrym przeglądem pola popisał się Jakub Indraszczyk, który crossowym podaniem szukał w polu karnym Jakuba Bistuły, ten jednak nie zdołał opanować futbolówki. W 17. minucie piłkę przed szesnastką gości przejął testowany w Sokole Przemysław Mrzygłód. Pomocnik, zamiast dograć futbolówkę do wybiegającego na czystą pozycję Krystiana Kolasy, zdecydował się na strzał. Okazał się on minimalnie niecelny. W 20. minucie lewym skrzydłem szarżował Indraszczyk. Boczny obrońca minął jednego z rywali i wyłożył futbolówkę Konradowi Puchalskiemu, lecz ten uderzył wprost w golkipera z Pabianic. Chwilę później aleksandrowianie egzekwowali rzut rożny. Piłka spadła wprost pod nogi Bistuły, który przestrzelił z najbliższej odległości. Niespełna dziewięćdziesiąt sekund później ładną dwójkową akcją popisali się Bistuła z Kolasą, ten drugi wyszedł nawet sam na sam z bramkarzem Włókniarza, jednak wypuścił sobie zbyt mocno futbolówkę i koronkowa akcja spaliła na panewce. Goście pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie dopiero w 28. minucie. Jeden z pabianiczan, po dokładnym dograniu ze skrzydła, stanął oko w oko z Sebastianem Ostrowskim, jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem i został uprzedzony przez powracającego Puchalskiego. Dwie minuty później ładną akcję zaprezentował Kolasa. Młody zawodnik minął rywala i wyłożył piłkę stojącemu na dwunastym metrze Bistule, ten jednak nie zachował zimnej krwi i mając przed sobą jedynie golkipera Włókniarza, trafił wprost w niego. W następnej akcji groźnie prawym skrzydłem atakowali pabianiczanie. Niewiele brakło, a zakończyłaby się ona otwierającym golem.

Po zmianie stron podopieczni trenera Jacka Włodarczewskiego zaczęli być coraz groźniejsi. W 52. minucie sam na sam z Sebastianem Ostrowskim wyszedł Patryk Olszewski. Młody golkiper skutecznie interweniował, a nawet gdyby padła bramka, to wcześniej sędzia Marcin Paraszkiewicz odgwizdał pozycję spaloną. Chwilę później z dystansu uderzał Krystian Wojtczak. Golkiper Włókniarza sparował piłkę do boku, tam czekał na nią Jakub Rogalski, lecz został ubiegnięty przez powracających defensorów. W 57. minucie z prawego skrzydła futbolówkę zacentrował Olszewski, ta dotarła na ósmy metr do jego klubowego kolegi, który strzałem głową próbował pokonać Ostrowskiego. Bramkarz Sokoła nie dał się jednak zaskoczyć, popisując się fantastyczną interwencją przenosząc piłkę nad poprzeczką. W 61. minucie, wprowadzony chwilę wcześniej, Kamil Osajda sfaulował w polu karnym jednego z rywali i arbiter zmuszony był wskazać na punkt oddalony od bramki o jedenaście metrów. Rzut karny, pewnym strzałem pod poprzeczkę, na gola zamienił Marcin Rutkowski. Aleksandrowianie nie podłamali się i już w następnej akcji mogli doprowadzić do wyrównania. Marcin Pętela zgrał piłkę do Krystiana Kolasy, jednak ten fatalnie przestrzelił. W 66. minucie ponownie szarżował Olszewski. Napastnik Włókniarza wpadł pomiędzy dwójkę stoperów Sokoła, jednak jego ofensywne zapędy zażegnał, interweniujący na trzydziestym metrze Ostrowski. W 70. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Puchalski, jednak był on zbyt lekki, by mógł zaskoczyć golkipera gości. W 73. minucie podobną próbę podjął Patryk Mereć. W 75. minucie miała miejsce dwójkowa akcja juniorów młodszych Sokoła. Krystian Klimczak podał do Jakuba Rogalskiego, skrzydłowy zielono-białych wpadł w pole karne, ograł jednego z rywali i oddał mocny strzał na bramkę Włókniarza.  I tym razem golkiper pabianiczan wyszedł z opresji obronną ręką. Futbolówka trafiła jeszcze do Pęteli, lecz snajper zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i defensywa gości zdołała zapobiec niebezpieczeństwu. W kolejnej akcji, zrehabilitować mógł się Osajda. 15-letni zawodnik ograł na lewym skrzydle dwóch rywali i dośrodkował futbolówkę wprost na głowę Pęteli, ten jednak nie potrafił skierować jej do siatki przeciwnika. Niespełna 180. sekund później aleksandrowianie skopiowali swoją poprzednią akcję. Ponownie dogrywał Osajda, tym razem Pętela nieczysto trafił piłkę i golkiper Włókniarza ponownie nie musiał nawet interweniować. W 84. minucie aktywny tego dnia Olszewski wpisał się na listę strzelców. Napastnik gości wykorzystał rzut wolny wykonywany z okolic osiemnastego metra i umieścił futbolówkę tuż przy krótkim słupku. Na kilka chwil przed końcem meczu ten sam zawodnik mógł po raz kolejny wpisać się na listę strzelców, jednak tym razem Ostrowski nie dał się już zaskoczyć.

Sokół Aleksandrów – Włókniarz Pabianice 0:2 (0:0)
Bramki:
Marcin Rutkowski 62-karny, Patryk Olszewski 84

Sokół: Ostrowski – Indraszczyk (60’ Osajda), Przybyła, Bogdański, Urbanowicz (65’ Puchalski) – Puchalski (46’ Wojtczak), J. Bistuła (46’ Rogalski), Mrzygłód (60’ Klimczak), Pecyna (46’ Mereć), Dziwisz (46’ Pętela) – Kolasa (65’ Dziwisz).

Źródło: tssokol.pl

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments