Warta Sieradz przegrała z Pelikanem Łowicz 1:2 (1:1) w spotkaniu 21. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej. Sieradzanie na boisku przegrali już trzeci mecz z rzędu (nie licząc walkowera w spotkaniu z Lechią Tomaszów). Nic więc dziwnego, że schodzących z boiska piłkarzy żegnały gwizdy, a trener Tomasz Kmiecik odbył długą rozmowę z zarządem.

 

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Pelikana. Drużyna Bogdana Jóźwiaka egzekwowała w tej części gry aż dziewięć rzutów rożnych. Piłka nożna ma jednak to do siebie, że nie zawsze bramki strzela zespół atakujący i posiadający momentami wręcz przygniatającą przewagę. W 20. minucie pierwsza ofensywna akcja Warty zakończyła się bramką, a Rafała Dawida pokonał Mikael Idzikowski. Cztery minuty przed przerwą wyrównał Robert Kowalczyk.

W drugiej połowie gra się wyrównała. W 69. minucie powinno być 2:1 dla gospodarzy. Świetnej sytuacji nie wykorzystał jednak Marcin Kobierski, którego uderzenie przeleciało nad poprzeczką bramki Dawida. Decydujący cios zadali goście. Kamila Adamka pokonał Bartosz Narożnik i to Pelikan cieszył się po ostatnim gwizdku z trzech punktów. Warto wspomnieć, że piłkarzom nie pomagała fatalna aura. Padał deszcz i wiał bardzo silny wiatr.

Warta Sieradz – Pelikan Łowicz 1:2 (1:1)
Bramki: Mikael Idzikowski 20 – Robert Kowalczyk 41, Bartosz Narożnik 73

Warta: Adamek – Kowalski (84′ Woźniak), Krymarys, Łochowski ż, Sosnowski – Szyc (70′ Bartłoszewski), Różycki (60′ Bogdan), Mitek, Idzikowski (60′ Piotr Kobierski) – Jezierski, Marcin Kobierski

Pelikan: Dawid – Wawrzyński, Marcin Nowak, Broniarek, Adamczyk – Konrad Kowalczyk, Mycka (22′ Bończak), Kiwała, Kosiorek (90′ Żółtowski), Narożnik (77′ Dąbrowski) – Robert Kowalczyk (87′ Skupiński)