Bez swojego najlepszego strzelca Arkadiusza Piecha (na zdjęciu) przygotowania do kolejnego meczu ligowego rozpoczęli piłkarze PGE GKS Bełchatów. Po kolejnej porażce z rzędu sytuacja w zespole robi się coraz bardziej napięta. Brunatni tym razem zagrają na własnym boisku z Jagiellonią Białystok i jeśli nie zaczną punktować fazę zasadniczą skończą w strefie spadkowej.
We wtorkowych zajęciach brała udział niemal cała kadra licząca blisko trzydziestu zawodników. Piłkarze podzieleni zostali na dwie grupy. Pierwsza składała się z graczy, którzy odbyli pomeczowy rozruch, a druga trening wyrównawczy.
W zajęciach brał udział Adam Mójta, który podczas meczu z Górnikiem Zabrze rozciął głowę i wcześniej musiał opuścić boisko. Jego udział w sobotnim pojedynku nie jest jednak zagrożony. Natomiast sytuacja z Arkadiuszem Piechem ma rozstrzygnąć się w najbliższym czasie.
Źródło: gksbelchatow.com