Wyjazdowe zwycięstwo 3:2 (2:1) nad spadkowiczem z III ligi łódzko-mazowieckiej Mechanikiem Radomsko odnieśli piłkarze Zjednoczonych Stryków. Podopieczni Tomasza Szcześniaka zwycięstwo zawdzięczają dobrej i konsekwentnej grze w końcówce pojedynku, w której zdołali strzelić bramkę na wagę trzech punktów.
Pojedynek znakomicie rozpoczął się dla miejscowych. Już w 4. minucie drogę do siatki piłkarzy ze Strykowa znalazł Marcin Antczak. Przepięknym strzałem z połowy boiska pokonał bramkarza gości. Mechanik niezbyt długo cieszył się jednak z prowadzenia. Po kwadransie gry wyrównującego gola strzelił bezpośrednio z rzutu wolnego Tomasz Lenart. Przyjezdni poszli za ciosem i jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie. Szymona Dulę pokonał Jakub Ryplewicz.
Po zmianie stron bardzo szybko wyrównującego gola strzelił Jakub Tazbir. Przy remisie 2:2 obie drużyny mogły zmienić losy tego pojedynku. W 77. minucie na placu gry pojawił się Karol Chmielewski. Piłkarz bardzo szybko wskoczył we właściwe tory i siedem minut później odwdzięczył się golem. Jak się później okazało była to zwycięska bramka w tym pojedynku i do Strykowa Zjednoczeni wrócili z kompletem punktów.
Mechanik Radomsko – Zjednoczeni Stryków 2:3 (1:2)
Bramki: Marcin Antczak 4, Jakub Tazbir 46 – Tomasz Lenart 15, Jakub Ryplewicz 39, Karol Chmielewski 85.
Mechanik: Dula – Nowak ż, Kolba, Frączyk, Lewacki – Kornacki, Antczak (60′ Żak), Michalski ż, Tazbir – Walioszczyk, Majewski (70′ Szymczyk).
Zjednoczeni: Jarocki – Majewski ż, Buchowicz, Wróblewski ż, Drogosz ż – Poddedworny (77′ Chmielewski), Lenart, Mospinek, Ryplewicz (70′ Stanisławski) – Bełdziński, Balcerek.
18 chlop z brzuchem niech lepiej sobie juz na trybuny usiadzie pasowaloby odswiezyc szatnie bo nic ten klub takim skladem nie osiagnie szkoda patrzeć jak sie ten caly mechanik kopie sie po czole
Bankowo Panowie „prezesi” dodają te komentarze broniące Mechanika, bo przecież każdy racjonalnie myślący człowiek widzi co tu się dzieje. Zamiast bredzić o ratowaniu życia lepiej spójrzcie jak jest na prawdę – kolesiostwo i dziadostwo. I jaki klub? To nie klub tylko zbieranina, która tak prowadzona się rozsypie a szkoda, bo w tym mieście piłka jest potrzebna.
szkoda bo w Radomsku nie ma i nie będzie piłki jak tacy „znawcy”będą się nią zajmować,a na boisku to istna mizeria.ogólnie dno
Panowie jest grupa kilku osób w Radomsku z którymi Klub nie chciał już współpracowac z pewnych względów i teraz piszą te głupie komentarze na temat Mechanika, a nie pamietają ze klub im kiedyś życie uratował. Takie mamy społeczeństwo, wstyd!!!
Dodajcie jeszcze tych co kiedyś byli przy Klubie całkiem niedawno, a teraz ich nie ma…. Wiadomo o kogo chodzi