Niedzielne zawody beach soccera w Łyszkowicach były jednymi z zaledwie kilku tego typu turniejów w naszym województwie. Piłka plażowa z roku na rok zyskuje na popularności, ale niezbędne jest wsparcie tej dyscypliny. Między innymi o tym mówił gość specjalny łyszkowickiego spotkania na piasku – Jacek Ziober.

Jak może Pan ocenić pomysł organizowania turniejów plażowych dla dzieci?

Można się cieszyć, że tylu młodych chłopców, którzy grają generalnie w piłkę na trawie, chce spróbować swoich sił na piasku. To jest pewnego rodzaju otarcie się o coś nowego. Ci, którzy nie znajdą miejsca w piłce na trawie mogą odnaleźć się w przyszłości na piachu. Mam nadzieję, że jest to przyszłość beach soccera w Polsce. Jest kilku fajnych zawodników, którzy prezentują całkiem wysoki poziom już w tym wieku. Bardzo to cieszy bo w Polsce nie ma specjalizacji w tej dyscyplinie sportu. To podejście jest znakomite i cieszy, że takie turnieje się odbywają.

Czy piłka plażowa ma szansę rozwinąć się w naszym regionie?

Musi się ona rozwijać. Wszystko zależne jest od tego jak będą podchodzić do tego urzędy miast, gmin, powiatów itd. Potrzebne jest wsparcie ponieważ wiadomo, że do beach soccera potrzebne jest boisko piaskowe. W tym elemencie jest duże ułatwienie bo to boisko nie wymaga takiej pielęgnacji jak na trawie. Natomiast jest to potrzebne i to jest też sprawa Polskiego Związku Piłki Nożnej, aby wspomagać fajne inicjatywy. Np. takie jak ta w Łyszkowicach.