Piłkarze czwartoligowego MKP-Boruty Zgierz w najbliższy poniedziałek 6 lipca rozpoczną przygotowania do nowego sezonu rozgrywkowego. Szkoleniowiec zgierzan Kacper Rus ma twardy orzech do zgryzienia. Ze względu na niejasne losy Widzewa Łódź nie może w pełni ustalić planu przygotowawczego i sparingowego.
Boruta po zwycięstwie w wojewódzkim finale Pucharu Polski awansował do rundy wstępnej rozgrywek ogólnopolskich. Los skojarzył go na tym etapie rywalizacji z Widzewem Łódź, który ma poważne problemy z uzyskaniem licencji na występy w II lidze. Nie wiadomo czy łódzki klub przystąpi w ogóle do turniejowej batalii. Sytuacja powinna rozstrzygnąć się w najbliższym czasie.
Jeśli chodzi o sparingi zgierzan to pewne są dwa terminy. 11 lipca Boruta zmierzy się w Jarocinie z miejscową Jarotą, a 29 lipca z trzecioligowym Sokołem Aleksandrów. W międzyczasie wszystko zależeć będzie od stanowiska Widzewa, tego czy Boruta awansuje do kolejnej fazy rozgrywek (kolejny mecz 18 lipca) oraz inauguracji rozgrywek IV ligi.
– Wszystko musimy dopasować do harmonogramu Pucharu Polski i IV ligi. Ciężko jest nam powiedzieć czy jeszcze zagramy z kimś sparing – powiedział Kacper Rus, trener MKP-Boruta Zgierz.