PGE GKS Bełchatów od porażki rozpoczął sezon 2015/2016 w I lidze. Podopieczni Rafała Ulatowskiego przegrali na własnym boisku ze Stomilem Olsztyn 0:1 (0:1). Po spotkaniu trener gospodarzy przyznał, że w pierwszej połowie jego zespół zagrał słabo oddając inicjatywę drużynie Mirosława Jabłońskiego.

– W pierwszej połowie zobaczyliśmy na czym polegają pierwszoligowe zmagania z doświadczonym zespołem. Około 15-20 minuty oddaliśmy inicjatywę gościom, którzy stworzyli sobie sytuacje bramkowe. Druga połowa jest jakąś nadzieją na przyszłość, bo widzieliśmy inne oblicze naszego zespołu. Postawiliśmy wszystko, co mieliśmy, aby wygrać. Dwie sytuacje mogły zakończyć się trafieniami i remisem. Dla tego młodego zespołu punkt byłby osiągnięciem, dzięki któremu moglibyśmy mieć w szatni podniesione głowy. A tak tydzień pracy przed nami, nie będziemy szukać winnych, lecz wyciągać wniosków. Młodzież ma to do siebie, że potrafi być nieobliczalna i przeplatać momenty słabszej gry dobrymi. To ryzyko, które jest wkalkulowane w naszą postawę w tej rundzie. Przykro mi, że przegraliśmy, ale gramy dalej – powiedział Rafał Ulatowski.

Źródło i zdjęcie: gksbelchatow.com