Bardzo ważne wyjazdowe zwycięstwo w niedzielne wczesne popołudnie odnieśli piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego. Łodzianie wygrali w Łowiczu z miejscowym Pelikanem 2:1 (1:0). Przyjezdni zaskoczyli rywali wychodząc na prowadzenie już po kilkudziesięciu sekundach. Dzięki tej wygranej ŁKS został wiceliderem rozgrywek III ligi łódzko-mazowieckiej.
Ze względu na chorobę w Łowiczu zabrakło Adama Patory. W jego miejsce do meczowej jedenastki wskoczył Dominikas Griżas. Piłkarz szybko odwdzięczył się duetowi trenerskiemu za zaufanie strzelając bramkę po około czterdziestu sekundach od rozpoczęcia pojedynku. Taki obrót sprawy wybił gospodarzy z rytmu. Pelikan długo nie potrafił otrząsnąć się po tej stracie. Dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy gospodarze zaczęli przeprowadzać akcje ofensywne. W tym elemencie wyróżniał się Szymon Kiwała, ale jego próby udaremniali defensorzy łódzkiej drużyny.
Druga połowa ponownie bardzo dobrze rozpoczęła się dla przyjezdnych. W 60. minucie drugiego gola dla ŁKS strzelił Dawid Sarafiński. Gospodarze od razu ruszyli do odrabiania strat. Osiem minut później po znakomitym dryblingu i minięciu kilku rywali Damian Kosiorek dograł piłkę do Roberta Kowalczyka, który bez problemu umieścił ją w siatce. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Łodzianie najpierw zmarnowali kilka okazji na podwyższenie prowadzenia, a w ostatnich minutach desperacko obronili komplet punktów.
Pelikan Łowicz – ŁKS Łódź 1:2 (0:1)
Bramki: Robert Kowalczyk 68 – Dominikas Griżas 1, Dawid Sarafiński 60
Pelikan: Perzyna – Gawlik, Nowak, Broniarek, Bończak (84′ Dąbrowski) – Kosiorek (88′ Nasalski), Gamla, Kiwała (70′ Fabijański), Adamczyk – R. Kowalczyk, Czarnecki (46′ Parobczyk).
ŁKS: Kołba – Cibulskas, Ślęzak, Salski, Szumer – Dynel (67′ Kacela), Ostalczyk (90′ Zimoń), Sarafiński, Cichowlas, Rodrigo (70′ Golański) – Griżas (60′ Serwaciński).
To jest hit ze Marcin Zimon kapitan ŁKSu nie gra od poczatku,no ale co sie dziwic,nie ma menagera pana chojnackiego ktoremu trzeba odpalac dzialke to nie gra.
GDZIE JEST ZIMON??? DLACZEGO NIE GRA OD POCZATKU