Łódzki Klub Sportowy w co najmniej kilku najbliższych meczach będzie musiał poradzić sobie bez rezerwowego dotychczas bramkarza. Wszystko ze względu na uraz jakiego doznał Adam Sekuterski (na zdjęciu) podczas wyjazdowego spotkania III rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu łódzkiego z Górnikiem Łęczyca.

 

Golkiper wyszedł na boisko w środowym meczu w pierwszej jedenastce. Pokazał się z dobrej strony popisując kilkoma niezłymi interwencjami. Około 75. minuty meczu bramkarz wyskakując w polu karnym do piłki zderzył się z obrońcą i napastnikiem gospodarzy. – Poczułem ogromny ból w lewym barku i odniosłem wrażenie przesunięcia kości – mówi Adam Sekuterski.

Szkoleniowiec ŁKS Marek Chojnacki wykorzystał limit zmian i zawodnik mimo silnego bólu kontynuował spotkanie. – W ogóle nie mogłem ruszać lewą ręką. Broniłem tylko prawą i chciałem żeby mecz jak najszybciej się skończył – dodaje Sekuterski. Golkiper musiał przez ponad kwadrans z grymasem bólu na twarzy bronić dostępu do bramki własnej drużyny. Warto dodać, że w całym pojedynku zachował czyste konto.