Podziałem punktów zakończyło się spotkanie 11. kolejki I ligi w Bełchatowie. Na GIEKSA Arenie podopieczni Rafała Ulatowskiego w obecności 1511 widzów zremisowali bezbramkowo z Pogonią Siedlce. To czwarty remis bełchatowian w bieżącym sezonie. Brunatni plasują się na siódmym miejscu w ligowej tabeli.

 

Spotkanie to było szczególne dla Cezarego Demianiuka, który jest wychowankiem klubu z Siedlec. Młody napastnik od pierwszej minuty starał się jak mógł, ale w pierwszej połowie zmarnował kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Jego strzały bronił Rafał Misztal. Okazję miał również Aghwan Papikjan, ale w 42. minucie posłał piłkę wysoko nad poprzeczką bramki gości.

W drugiej połowie przewagę mieli nadal bełchatowianie. Pod bramką Misztala brakowało jednak skuteczności. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał wprowadzony po przerwie Hieronim Gierszewski. Jego strzał z 66. minuty trafił jednak w świetnie ustawionego bramkarza Pogoni. Siedem minut później piłka trafiła do bramki gości po strzale Jakuba Serafina. Wcześniej sędzia dopatrzył się jednak spalonego i gola nie uznał. Defensywnie ustawiona Pogoń osiągnęła swój cel i wywiozła z GIEKSA Areny jeden punkt.

PGE GKS Bełchatów – Pogoń Siedlce 0:0

PGE GKS: Lenarcik – Witasik, Michalski, Cverna, Kuban – Wroński (74′ Flaszka), Rachwał, ż, Serafin, Papikjan (83′ Zięba), Bartosiak (46 Gierszewski) – Demianiuk

Zdjęcie: gksbelchatow.com