Niezwykle rzadko zdarza się aby w seniorskim meczu piłkarskim padł wynik 16:3. To rezultat znacznie częściej spotykany w meczu rugby. Na boisku w Wołuczy grano jednak w piłkę i kibice, którzy obejrzeli mecz 6. kolejki skierniewickiej klasy B (grupa II) All-Stars Boguszyce – Victoria Chrząszczew zobaczyli aż 19 bramek.

 

Szesnaście z nich wpadło do bramki ostatniej w tabeli Victorii Chrząszczew. Do przerwy było 8:2 dla All-Stars Boguszyce, a w drugiej połowie gospodarze dołożyli kolejnych osiem trafień. Do końca życia ten mecz zapamięta z pewnością bramkarz Victorii Emil Stańczyk, który wpuszczał bramki z częstotliwością pięciu i pół minuty. Królem polowania okazał się Kamil Stolarczyk, zdobywca pięciu bramek. Po dwa gole dla All-Stars strzelili: Marcin Rosa, Hieronim Piekut, Dominik Juraś, Łukasz Pelikajnien, a po jednej: Daniel Lechowski, Kamil Góralczyk i Bartłomiej Bartkowicz. Victoria odpowiedziała dwoma trafieniami Cezarego Malczewskiego i bramką Daniela Stefańskiego.

Ciekawostką może być fakt, że zespół z Boguszyc do tej pory w pięciu meczach zdobył siedem bramek, a po spotkaniu z Victorią notuje dodatni bilans bramkowy – 23:18. W sześciu meczach zgromadził pięć punktów (wygrana, dwa remisy i trzy porażki). Victoria tylko raz zremisowała i pięć razy schodziła z boiska pokonana.

– Miałem na tym meczu wreszcie w miarę pełny skład i stąd taka metamorfoza. Mimo tak wysokiego wyniku to wcale nie był łatwy mecz. Po przerwie Victoria nas przycisnęła i przez parę minut nie mogliśmy wyjść z własnej połowy. Przeciwnikowi również należą się słowa uznania bo prowadzili do końca otwartą grę – mówi Dariusz Łopatka, trener All-Stars.

Zdjęcie: koronastarydwor.futbolowo.pl