W 5. kolejce Łódzkiej Klasy A grupy III odbyło się bez niespodzianek. Drużyny, które od początku prezentują się najlepiej, zdobyły komplet punktów. Co ciekawe, w dotychczasowo rozegranych spotkaniach zespół MGLKS Uniejów Ostrowsko nie stracił jeszcze choćby punktu, meczem bez porażki poszczycić się mogą również zawodnicy Sparty Leśmierz.

LKS Cedrowice uległ na własnym boisku, dotychczasowemu liderowi tabeli, MGLKS-u Uniejów/Ostrowsko 3:0. Mecz rozpoczął się od ataków MGLKS-u, jednak albo strzały okazywały się niecelne, albo dużym instynktem popisywał się bramkarz Cedrowic. Pierwsza bramka padła w 8 minucie meczu. Podczas dośrodkowywania piłki z rzutu rożnego, niepilnowany Ocetek obiegł obrońców LKS-u zamykając akcję i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Druga bramka padła w czternastej minucie. Jak się potem okazało piłkarz z Uniejowa znajdował się na pozycji spalonej. Po kolejnych pięciu minutach meczu faulowany na dwudziestym piątym metrze został zawodnik MGLKS-u. Silny strzał lecący w okienko bramki wybronił Jaroszewicz. Jednak już kilka minut później zabrakło mu szczęścia. Piłkę lecącą w okienko bramki udało się sparować na poprzeczkę, jednak ta niefortunnie odbijając się od poprzeczki uderzyła go w rękę. Było już dwa do zera. Po następnych kilku minutach prawie pada kolejna bramka dla Uniejowa w prawie identycznych okolicznościach. Bramkarz ponownie sparował trudną piłkę na poprzeczkę, jednak ta wylądowała na piątym metrze, a tam stał Dutka. Warto zauważyć, że zawodnicy LKS również mieli swoje sytuacje, ale albo strzelali niecelnie, albo zbyt lekko.
W drugiej połowie MGLKS ponownie ruszył do ataków. Jednak wszystkie ich akcje albo bronił bramkarz, albo obrońcy LKS-u oddalali niebezpieczeństwo za pole karne. Wyjątkiem od tego okazała się sytuacja w 76 minucie meczu. Na czystą pozycję wyszedł jeden z uniejowian, jednak jak mocno strzelił – tak niecelnie, a znajdował się na ósmym metrze, centralnie na wprost bramki. W 80 minucie również LKS miał doskonałą sytuację. Na 9 metrze znalazł się niepilnowany Jaworski, jednak jego precyzyjny strzał po krótkim słupku wybronił Zdych.


MGLKS w przekroju całego spotkania okazał się drużyną lepszą, z większymi umiejętnościami technicznymi oraz wielkim doświadczeniem. Grają tam byli zawodnicy takich klubów jak: Widzew Łódź, ŁKS Łódź czy Tura Turek. Jednak w drugiej połowie połowie nadrabialiśmy walecznością, co było widać na boisku.

LKS Cedrowice 0:3 MGLKS Uniejów/Ostrowsko
0:1 Ocetek 8′
0:2 Dąbrowski 18′
0:3 Dutk’


Pojedynek Nera z Bzurą Młogoszyn jakiś czas temu można było typować na jeden z hitów jesieni. Obie drużyny jednak są po przeciwnych częściach tabeli, a sam mecz także nie stał na wysokim poziomie. Większym doświadczeniem popisali się zawodnicy z Poddębic. Przegrywając 0:1 potrafili się podnieść i strzelić młogoszanom aż cztery bramki. W drużynie Bzury zabrakło podstawowego bramkarza, jednak Adam Świątkowski stanął na wysokości zadania i w wielu sytuacjach ratował swój zespół przed większą porażką. Za to mniej weseli są kibice Zrywu Śliwniki. W meczu dwóch drużyn z powiatu zgierskiego, lepszą okazała się ekipa Magnata Sierpów, która powoli zaczyna się odbijać od końca tabeli.


W meczu drużyn z dolnej części tabeli lepiej zaprezentowali się dąbrowinianie, którzy pokonali LKS Ostrovię Ostrowy. Autorem bramki był Rafał Zbonikowski, który umieścił piłkę w siatce z najbliższej odległości. Ostrovia nadal z zerowym dorobkiem punktów zajmuje ostatnie miejsce w lidze. Na koniec LKS Świnice Warckie pokonało na własnym boisku Victorię Grabów, co pozwoliła awansować im na czwartą pozycję w tabeli.


W sześciu spotkaniach 5. kolejki padło 17 goli, z czego aż pięć obejrzeli kibice w Poddębicach.


Wyniki meczów 5. kolejki:
LKS Ner Poddębice – LKS Bzura Młogoszyn 4:1
LKS Cedrowice – MGLKS Uniejów/Ostrowsko 0:3
LKS Sparta Leśmierz – Orzeł II Parzęczew 2:0
GLKS Dąbrowianka Dąbrowice – LKS Ostrovia Ostrowy 1:0
LKS Świnice Warckie – LKS Victoria Grabów 2:1
LKS Magnat Sierpów – LKS Zryw Śliwniki 2:1