LUKS Bałucz został mistrzem jesieni sieradzkiej klasy okręgowej. W dużej mierze o triumfie zespołu trenera Antoniego Dąbrowskiego (na zdjęciu) zadecydował fakt, iż miał w swoich szeregach Piotra Burskiego. „Bury” to niekwestionowana gwiazda tej ligi. Zdobył aż 34 gole, podczas gdy cała drużyna 69.

 

Triumf Bałucza zaskoczeniem nie powinien być. Już w poprzednim sezonie drużyna wywalczyła wicemistrzostwo klasy okręgowej, ustępując jedynie Jutrzence Warta. Na miejscu drugim plasuje się LKS Kwiatkowice i to jest już zaskoczenie, bo popularne „Kwiatki” to beniaminek okręgówki. O wicemistrzostwie jesieni Kwiatkowic zadecydowała głównie dobra dyspozycja strzelecka Kamila i Dariusza Szymanków. Pierwszy strzelił 22 gole, a drugi 12. Na miejscu trzecim uplasował się Gal Gaz Galewice. Podopieczni trenera Mariusza Marka stracili pierwsze miejsce na półmetku rozgrywek w ostatniej kolejce, kiedy to nieoczekiwanie przegrali w Zapolu 1:2. Najskuteczniejszy zawodnik Galewic Marcin Górecki zdobył 14 bramek.

Na miejscu czwartym GKS Orkan Buczek. Trzeba przyznać, że po drużynie grającego trenera Jacka Berensztajna spodziewano się więcej. Byli tacy, co twierdzili przed sezonem, że Orkan nie przegra meczu. Stało się inaczej. 21 bramek strzelił, wiecznie młody, Tomasz Marecki. W zespole z Buczku grał jesienią Jacek Popek, który był jednocześnie trenerem czwartoligowej Astorii Szczerców. Mimo niezbyt udanej jesieni Orkan będzie głównym faworytem do wygrania ligi. Tym bardziej, że zimą klub planuje ciekawe, jak na realia piątej ligi, transfery. Ma przyjść, między innymi, Łukasz Michalski z Czarnych Rząśnia (17 goli). Zespół z Rząśni uplasował się na miejscu piątym i prawdę mówiąc, to odzwierciedlenie umiejętności drużyny trenera Tomasza Filipiaka.

Pozytywnym zaskoczeniem jest za to wysoka pozycja (szósta) LKS Zapole. W drużynie trenera Daniela Bakowicza, który jest także w sztabie szkoleniowym Warty Sieradz, brak znanych zawodników. Grają tam głównie piłkarze z gminy Brzeźnio. Zawiódł jesienią KS Chojne. To zupełnie nie ten sam zespół co w poprzednim sezonie. Jak tu wytłumaczyć takie lania jak z LUKS Bałucz 0:9 czy z Kobierzyckiem 0:5? W drużynie trenera Mariusza Góry wyróżniał się Michał Goliński (14 bramek). Na miejscu ósmym zakończył zmagania WKS Wieluń, który po rezygnacji z gry w IV lidze przeszedł latem prawdziwą rewolucję kadrową. Z znanych zawodników pozostał tam, między innymi, Błażej Karasiak. MKS Zduńska Wola, prowadzony przez Romualda Solarka i Marcina Matysiaka (czasem wchodził na boisko) na miejscu dziewiątym. W drużynie gra Dawid Kępniak (12 goli). To ciekawy zawodnik. Na miejscu 10 Widawia prowadzona przez Michała Majewskiego, byłego zawodnika Terpolu Sieradz, zaś na jedenastym Unia Sulmierzyce (beniaminek). Dalej mamy LKS Kobierzycko, które prowadzi obecnie Mariusz Wróbel, były trener, między innymi, Jutrzenki Warta. Na miejscu 13 przezimuje Piast Błaszki. Trenerami tej drużyny są Piotr Goplarek i Sylwester Łużyński (grający). Dla Piasta sukcesem był fakt, że wystartował do rozgrywek, bo po spadku z IV ligi nie było to wcale takie pewne. Dopiero na miejscu 14 znajdziemy MLKS Konopnica. To jednak z czarniejszych rund drużyny grającego trenera Witolda Sowały. Tabelę zamyka kwartet najsłabszych drużyn czyli Jaga Lututów, LZS Brąszewice, GLKS Strzelce Wielkie i Victoria Skomlin. Tym zespołom trudno będzie uniknąć klasy A.