Mimo, że do zakończenia rozgrywek w III lidze łódzko-mazowieckiej pozostało jeszcze siedem kolejek to szanse Lechii Tomaszów na wywalczenie pierwszego miejsca dającego prawo gry w barażach o II ligę zmalały do minimum. W arcyważnym spotkaniu 27. kolejki podopieczni Grzegorza Wesołowskiego przegrali na własnym boisku z Polonią Warszawa 0:1 (0:0).

W pierwszej połowie spotkanie przypominało bardziej partię szachów niż piłkarskie widowisko. Obie drużyny skupiały się przede wszystkim na grze w defensywie rzadko decydując się na konstruowanie ataków. W 23. minucie powinno być 1:0 dla Lechii, ale bramkarz Polonii Mateusz Tobjasz wygrał pojedynek sam na sam z Marcinem Mireckim. W odpowiedzi strzał Karola Woracha trafił w poprzeczkę bramki gospodarzy.

Po zmianie stron przewagę w polu uzyskała Lechia, ale świetnie dysponowany Tobjasz nie dał się pokonać. Wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem. W 85. minucie Polonia strzeliła jednak zwycięskiego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę skierował do bramki Daniel Choroś i dał bezcenną wygraną Czarnym Koszulom. Wygraną, która przedłuża szanse Polonii na grę w II lidze, a do minimum ogranicza je w przypadku Lechii.

Lechia Tomaszów – Polonia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: Daniel Choroś 85

Lechia: Grejber – Bąkowicz, Magdoń, Cyran, Król (26′ Milczarek) – Zięba, Maksymilian Rozwandowicz, Szymczak, Mirecki, Jakub Rozwandowicz – Jardel Muniz Cruz