AKTUALNOŚCI
RKS Mechanik wywiózł komplet z Bełchatowa

Cenne wyjazdowe zwycięstwo odnieśli w 31. kolejce IV ligi łódzkiej piłkarze RKS Mechanika Radomsko. Podopieczni trenera Artura Kowalskiego pokonali wyżej notowanych Zjednoczonych Gmina Bełchatów 2:0 (1:0). Radomszczanie zagrali pewnie w defensywie i wykorzystali błędy rywali dzięki czemu strzelili dwie bramki i zdobyli ważny komplet punktów.


 

Pierwsze minuty nie były porywające. Obie drużyny starały się grać pewnie w defensywie i opanować środek boiska. Optyczna przewaga należała do gospodarzy, ale podopieczni trenera Edwarda Cecota nie potrafili jej przełożyć na zdobycz bramkową. Groźnych sytuacji było jak na lekarstwo. Z biegiem czasu częściej futbolówka trzymała się nóg przyjezdnych. Radomszczanie próbowali grać atakiem pozycyjnym jednak nie przynosił on większych korzyści. Pierwszą godną uwagi akcję przeprowadzili Zjednoczeni w 31. minucie. Patryk Niewiadomski ładnie dograł piłkę w pole karne do Kamila Kowalczyka, a ten na wślizgu kopnął piłkę, którą z trudem na rzut rożny odbił Rafał Dawid. W 40. minucie fatalny błąd popełnił Andrzej Dolot, który zgubił piłkę na trzydziestym metrze. Przejął ją Jakub Tazbir i popędził w stronę bramki, wypuszczając na wolne pole Tomasza Walioszczyka. Ten odegrał ponownie do Tazbira, który nie miał problemów z posłaniem piłki do siatki. Nieoczekiwany obrót pojedynku sprawił, że spotkanie się zaostrzyło i gra często była przerywana faulami w środku pola. Do przerwy przyjezdni prowadzili 1:0.

Początek drugiej połowy należał do RKS Mechanika, który mógł podwyższyć prowadzenie. W 48. minucie mogło być jednak 1:1. Mateusz Wroński mocno uderzył z lewej strony, ale pewnie złapał piłkę Dawid. Zjednoczeni próbowali śmielej zaatakować, lecz narażali się na kontry. W 64. minucie po jednej z nich lewą stroną boiska popędził Tomasz Walioszczyk i próbował dośrodkować z ostrego kąta w pole karne. Długo spadająca piłka prawie zaskoczyła Kamila Paprockiego odbijając się od poprzeczki i ostatecznie wychodząc poza plac gry. W odpowiedzi dobrą okazję miał Bartosz Turniak, lecz piłkę na rzut rożny sparował golkiper z Radomska. W 73. minucie świetną okazję na wyrównanie miał Kamil Kowalczyk. Lider klasyfikacji strzelców otrzymał piłkę na jedenasty metr, odwrócił się i po ziemi uderzył ją minimalnie obok słupka. To zemściło się w 84. minucie kiedy bierność obrońców wykorzystał Walioszczyk i pewnym strzałem pokonał Paprockiego podwyższając na 2:0 dla RKS Mechanika. Taki rezultat utrzymał się do końca i goście sięgnęli po cenny komplet punktów.

Zjednoczeni Gmina Bełchatów – RKS Mechanik Radomsko 0:2 (0:1)
Bramki: Jakub Tazbir 40, Tomasz Walioszczyk 84

Zjednoczeni: Paprocki – Turniak, Dolot, Kajdanek (46′ Rojek), Grzejda – Niedzielski, Niewiadomski, Nowaczyk, Gołuch (46′ Kondracki) – Kowalczyk, Wroński (70′ Kurzynoga).

RKS Mechanik: Dawid – Socik, Frączyk, Perliński, J. Tazbir – Kowalski, Majewski ż (77′ Piasecki), Szymczak ż (81′ Dryja), Krawczykowski (90+1′ Szewczyk) – Michalski, Walioszczyk (90+3′ Pisarek).

Subskrybuj
Powiadom o

6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Miś
7 lat temu

,,kibic” oddaj pieniądze!!!!!!!!

maario
7 lat temu

Kibic-widać że nie byłeś na meczu, Mechanik nie strzelił bramek z rzutów karnych czy błędnych decyzjach arbitra, ani nikt poza dobrą grą w obronie mechanika, nie przeszkodził zjednoczonym w zdobywaniu bramek…śmiech to twoje teorie spiskowe

Ulryś
7 lat temu

Ten Kowalski co gra w RKS to syn trenera, Artura Kowalskiego?

kibic
7 lat temu

No nie mogą spaść a wiadomo kto musi awansować.śmiechu warte to wszystko

Kibic
7 lat temu

Kto liczył na zwycięstwo Zjednoczonych z potrzebującym Mechanikiem albo GKS z potrzebującą Astorią? Solidarność ponad wszystko!! Spaść nie mogą drużyny z okręgu piotrkowskiego…