Całkiem realne szanse ŁKS na grę w barażach o II ligę przekreślił dziś Ursus Warszawa. Po bramce Jakuba Kabali popularne Traktory pokonały zespół Wojciecha Robaszka 1:0 w spotkaniu 30. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej. W końcówce goście mieli kilka szans na wyrównanie, ale zabrakło im skuteczności oraz piłkarskiego szczęścia.

Wiadomo było, że tylko wygrana pozwoli łodzianom przedłużyć nadzieje na walkę o zwycięstwo w końcowej tabeli III ligi łódzko-mazowieckiej. Nic więc dziwnego, że ŁKS ruszył od pierwszych minut do zdecydowanych ataków. W pierwszym kwadransie przyjezdni dwukrotnie skierowali nawet piłkę do bramki Ursusa, ale sędzia nie uznał goli ze względu na pozycje spalone. Z biegiem czasu do głosu doszli gospodarze, ale defensywa ŁKS na czele z Michałem Kołbą spisywała się bez zarzutu. Do przerwy było więc 0:0.

Decydująca o końcowym wyniku akcja miała miejsce w 56. minucie. Gospodarzom dopisało szczęście. Nieczysto uderzona futbolówka trafiła pod nogi Jakuba Kabali, który nie miał problemów ze skierowaniem jej do pustej bramki. ŁKS rzucił się do odrabiania strat. Najlepszą sytuację do wyrównania miał w 73. minucie Adam Patora, ale nie trafił do bramki z kilku metrów. Piłkarze ŁKS schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami. Zdawali sobie sprawę, że w Warszawie stracili szanse na wywalczenie awansu do II ligi.

Ursus Warszawa – ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
Bramka: Jakub Kabala 56

ŁKS Łódź: Kołba – Stryjewski, Jacek (87′ Cichowlas), Ślęzak, Rozmus – Pyciak, Kocot, Golański (71′ Bryła), Sarafiński, Woźniak (61′ Nowacki) – Patora