Polonia Piotrków przegrała przed własną publicznością z Włókniarzem Zelów aż 0:5 (0:3) w spotkaniu 31. kolejki IV ligi łódzkiej. Zespół Tomasza Fiszera zagrał kolejny świetny mecz w rundzie wiosennej i powoli pnie się w górę ligowej tabeli. W Piotrkowie dominował od pierwszej do ostatniej minuty, odnosząc zasłużone zwycięstwo.

Włókniarz wiosną sprawił już niejedną niespodziankę. Pokonał Zjednoczonych Gmina Bełchatów, wygrał w Paradyżu z miejscowym KS, był bliski urwania punktów Widzewowi Łódź. Do Piotrkowa przyjechał z niezwykle bojowym nastawieniem. Już w 10. minucie prowadzenie dał gościom Hubert Muszyński. Przyjezdni poszli za ciosem i pod bramką Filipa Błażejewskiego co chwila dochodziło do gorących spięć. Jeszcze przed przerwą dwie kolejne bramki zdobył dla Włókniarza Norbert Dregier, a w drugiej połowie jego wyczyn powtórzył Jakub Dregier. Wygrana zelowian mogła być bardziej okazała, ale w końcówce goście zmarnowali kilka dogodnych sytuacji.

– Nie przypominam sobie abyśmy przegrali tak wysoko przed własną publicznością. Miałem duże problemy kadrowe. Batata zagrał na ketonalu, Polit wypadł za kartki. Nie usprawiedliwia to jednak naszej słabej postawy – powiedział po spotkaniu Robert Grzesiuk, trener Polonii.

– Mój zespół pokazał po raz kolejny na co go stać. Wychodzi dobrze przepracowany okres przygotowawczy. Cały czas walczymy o punkty, przed nami bardzo ciężkie spotkania – skomentował wygraną Tomasz Fiszer, szkoleniowiec gości.

Polonia Piotrków – Włókniarz Zelów 0:5 (0:3)
Bramki: Hubert Muszyński 10, Norbert Dregier 26, 41, Jakub Dregier 55, 73

Polonia: Błażejewski – Sulikowski (75′ Strzębski), Gul, Batata, Jarzembowski – Paprocki (80′ Kamocki), Kowalczyk ż, Malicki, Szumer (46′ Wrona), Jakubiak (60′ Cieślik) – Grzegorzewski

Włókniarz Zelów: Ćwikła – Ratajczyk ż, Muszyński ż (75′ Grzelak), Jarosiński, Górzawski (41′ Adrian Krajda) – Kaliski, Boczkiewicz, Jachymski (81′ Różycki), Norbert Dregier, Jakub Dregier – Bednarek