Remisem 2:2 zakończyło się spotkanie 33. kolejki IV ligi łódzkiej pomiędzy Polonią Piotrków i rezerwami PGE GKS Bełchatów. Polonia prowadziła do przerwy 1:0, ale w końcówce mogła stracić komplet punktów. Wyrównał z rzutu karnego były gracz rezerw GKS Damian Gul.
Polonia walczy o utrzymanie w IV lidze łódzkiej i każdy punkt jest dla niej na wagę złota. Pierwsza połowa spotkania z rezerwami GKS Bełchatów przebiegała pod dyktando gospodarzy. W 21. minucie bliski pokonania Daniela Niżnika był Karol Kowalczyk, który zdecydował się na mocne uderzenie z dystansu. Młody golkiper gości odbił jednak futbolówkę. Pięć minut przed zmianą stron Mateusz Jakubiak wykorzystał podanie Eryka Sulikowskiego i gospodarze schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Na początku drugiej połowy Polonia powinna podwyższyć prowadzenie. Adrian Malicki strzelił jednak wprost w Niżnika. To się na gospodarzach zemściło podwójnie. Oddali inicjatywę bełchatowianom, którzy w 75. minucie wyrównali za sprawą Piotra Góralczyka, a sześć minut później wyszli na prowadzenie po tym jak Filipa Błażejewskiego pokonał Jakub Bednarek. To nie był jednak ostatni strzelecki akcent w tym meczu. W ostatniej minucie w polu karnym sfaulowany został Jakub Grzegorzewski, a jedenastkę z zimną krwią wykorzystał Damian Gul.
– Mam wiele zastrzeżeń do arbitrów, uważam, że w tym spotkaniu należał nam się jeszcze jeden rzut karny. Musimy teraz poszukać punktów w następnych meczach. Nasza sytuacja jest trudna, dlatego rozważaliśmy zmianę trenera. Chciałem zrezygnować po zwycięstwie w Szczercowie, ale doszliśmy do wniosku, że ze względu na napięty terminarz i sytuację finansową klubu zostanę do końca, a potem zobaczymy. Chciałbym też zaapelować do kibiców o wsparcie, do końca rundy pozostało już tylko pięć kolejek, dwa mecze rozegramy na własnym boisku i liczymy na doping – powiedział Robert Grzesiuk, trener Polonii.
Polonia Piotrków – PGE GKS II Bełchatów 2:2 (1:0)
Bramki: Mateusz Jakubiak 40, Damian Gul 90-karny – Piotr Góralczyk 75, Jakub Bednarek 81
Polonia: Błażejewski – Sulikowski, Batata, Grobelny, Polit – Paprocki, Malicki (82′ Gul), Jakubiak, Kowalczyk, Szumer (82′ Wrona) – Grzegorzewski
PGE GKS II: Niżnik – Paluszkiewicz, Kowalski, Szóstakiewicz, Kolus – Lewandowski, Raś (70′ Szafrański), Bloch (46′ Bednarek), Nouri (68′ Byszewski), Góralczyk (90′ Mazerant) – Łabędzki
Odejdź wstydu oszczędź