AKTUALNOŚCI
Lechia znów bez wygranej u siebie

Jeden z faworytów do awansu nie potrafi wygrać przed własną publicznością. Lechia Tomaszów Mazowiecki zanotowała drugi remis w tym sezonie. Podopieczni Grzegorza Wesołowskiego nie utrzymali prowadzenia w spotkaniu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i podzielili się z rywalem punktami. Jeden punkt nikogo w Tomaszowie nie zadowala.


 

Po wygranej w Aleksandrowie tomaszowianie byli zdecydowanym faworytem w spotkaniu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Po wyrównanym pierwszym kwadransie Lechia osiągnęła przewagę i w 23. minucie Marcin Mirecki był bliski zdobycia gola. Jego strzał okazał się minimalnie niecelny. Dziewięć minut później ponownie w roli głównej wystąpił Mirecki i ponownie piłka przeleciała obok bramki Świtu. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy w polu karnym faulowany był Kamil Szymczak, a sędzia podyktował jedenastkę. Na bramkę zamienił ją Wiktor Żytek.

Po zmianie stron nadal przeważała Lechia, ale w 57. minucie nadziała się na kontrę. Adrian Gapczyński wygrał pojedynek sam na sam z Patrykiem Grejberem i doprowadził do wyrównania. Lechia rzuciła się do ataków. Świetne zagranie Jardela Muniz Cruza zmarnował jednak Szymczak, który z trzech metrów nie trafił do bramki. Do końca nic się już nie zmieniło i Lechia tylko zremisowała ze Świtem 1:1.

Lechia Tomaszów – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1 (1:0)
Bramka dla Lechii: Wiktor Żytek 44-karny

Lechia: Grejber – Wolski, Magdoń, Cyran, Widejko – Kolasa, Żytek ż, Szymczak, Mirecki – Jardel, Broź ż (72′ Rozwandowicz)

 

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
jozef
7 lat temu

z czym do ligi chyba ze zarzad.Dla normalnych.

Adam
7 lat temu

Lechia tylko sie wywracac umie