– Kiedy odebrałem telefon z propozycją gry w łódzkim klubie, od razu powiedziałem: tak. Przez ostatnie półtora roku nie grałem regularnie w Legii, stąd szybka zgoda na wypożyczenie. Myślę, że dotychczasowe mecze z Odrą Wodzisław i Cracovią były w moim wykonaniu naprawdę dobre. Mogę tylko żałować, że nie udało mi się zdobyć gola – mówi pomocnik ŁKS Marcin Smoliński w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”
Szybka zgoda