AKTUALNOŚCI
Sentymentalny powrót Sławomira Majaka

MKS Ełk będzie rywalem RTS Widzewa Łódź w meczu 14. kolejki III ligi (grupa I). Goście trenowani są przez znakomicie znanego w Łodzi Sławomira Majaka. To były reprezentant Polski, zawodnik, który strzelał arcyważne bramki dla Wielkiego Widzewa Franciszka Smudy. Teraz spróbuje urwać punkty swojemu dawnemu klubowi.


 

Żałuję, że tego meczu w Łodzi nie rozegramy wiosną. Ciekawy jestem nowego stadionu Widzewa. Tak to już bywa w trenerskim życiu, że rzuca nas po Polsce. Ja pracuję w Ełku i to z tą drużyną zagram z Widzewem. Sentyment oczywiście został, ale to już nie ten Widzew, w którym ja grałem. Nie ten stadion, nie ci działacze no i oczywiście – nie ten poziom rozgrywkowy – mówi Majak.

MKS Ełk sprawił już jedną niespodziankę w konfrontacji z zespołem z naszego województwa. Po dramatycznej końcówce pokonał u siebie 3:2 Sokół Aleksandrów. – Oni nas w końcówce trochę zlekceważyli. Mówiłem zespołowi, że grajmy do końca. Była 85. minuta i 1:2 dla rywala. A przecież to wcale nie koniec meczu. Uwierzyliśmy i wygraliśmy. W niedzielę w Łodzi zagramy bez żadnych kompleksów. To Widzew musi, my tylko możemy – dodaje szkoleniowiec.

Zespół z Ełku przyjeżdża na teren naszego województwa dzień wcześniej. Będzie nocował w Dobieszkowie. – Znam ten ośrodek, mam do niego sentyment. Chcemy zagrać z Widzewem wypoczęci, a nie wysiadając prosto z autokaru – kończy Sławomir Majak.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments