Lechia Tomaszów nie powalczy o kolejny triumf na wojewódzkim szczeblu Pucharu Polski. Tomaszowski trzecioligowiec przegrał w fatalnym stylu w Zelowie z miejscowym Włókniarzem 1:3 (0:1). Wygrana czwartoligowca zasłużona. Podopieczni Rafała Kaczorowskiego zmierzą się w półfinale z Unią Skierniewice.
Zdecydowanym faworytem spotkania była Lechia. Nowy trener tomaszowskiej drużyny Bogdan Jóźwiak zabrał do Zelowa siedemnastu piłkarzy na czele z wracającym do zespołu byłym reprezentantem Polski Pawłem Magdoniem. Gospodarze podeszli jednak bez żadnego respektu do wyżej notowanego rywala i już w 14. minucie objęli prowadzenie. Mocnym strzałem w krótki róg Patryka Grejbera pokonał Adrian Krajda.
Po zmianie stron Lechia zaatakowała, ale w 56. minucie dostała drugi cios. Znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Norbert Dregier i Grejber musiał wyciągać piłkę z bramki. Cztery minuty później załamaną Lechię dobił Błażej Kaliski. Tomaszowian stać było jedynie na honorową bramkę Pawła Magdonia.
Włókniarz Zelów – Lechia Tomaszów 3:1 (1:0)
Bramki: Adrian Krajda 14, Norbert Dregier 56, Błażej Kaliski 60 – Paweł Magdoń 74
Włókniarz Zelów: Mateusz Krajda – Perka, Muszyński, Różycki (58′ Bendkowski), Łucki – Boczkiewicz, Gromada, Kaliski, Adrian Krajda (86′ Pawelec) – Norbert Dregier (88′ Jarosiński), Bednarek
Lechia: Grejber – Gołdyn (46′ Widejko), Cyran, Magdoń, Klaudiusz Król – Gołuński, Gawron, Żytek (64′ Cieślik), Rozwandowicz – Jardel, Mirecki (70′ Paweł Wolski)