Pod dużym znakiem zapytania stanęły występy Zjednoczonych Gmina Bełchatów w nowym sezonie IV ligi łódzkiej. Drużyna nie wznowiła jeszcze treningów, a z zespołu, który w poprzednim sezonie należał do czwartoligowej czołówki odeszło większość zawodników. Zjednoczonych ma poprowadzić Piotr Bajdziak. Szkoleniowiec nie wie jednak ilu zawodników będzie miał do dyspozycji .

Zespół ma ponoć spotkać się na treningu w Emilinie. W planach ma również sparingowy mecz z Polonią Piotrków, który ma odbyć się w sobotę. Nie jest to jednak pewne w stu procentach. Niezwykle trudno jest o jakąkolwiek pewną informację. Do Danuty Pieczary (nowej prezes) trudniej dodzwonić się niż do Kancelarii Prezydenta RP. Potwierdza to Hubert Kwiatkowski, który prowadził profil Zjednoczonych Gmina na Facebooku. Prowadził, ale zrezygnował, ze względu na brak kontaktu z nową prezes.

– Nie ma obecnie tematu wycofania się Zjednoczonych z IV ligi. Oficjalnie nic na ten temat nie wiem – mówi Adam Kaźmierczak prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.

– Mam nadzieję, że niepotrzebnie się wszyscy martwimy – dodaje Stanisław Sipa prezes OZPN Piotrków. – Obecnie byłaby jeszcze ewentualność dołączenia Zjednoczonych do klasy A. Jeśli jednak rozgrywki ruszą to takiej możliwości już nie będzie – dodaje Sipa.

Pozostaje mieć nadzieję, że Piotr Bajdziak zbierze zespół, który będzie grał w IV lidze i nie powtórzy się sytuacja Mazovii Rawa Mazowiecka, która zmuszona była wycofać drużynę z seniorskich rozgrywek. Szkoleniowiec Zjednoczonych nie ukrywa zresztą, że zniesmaczony jest sytuacją panującą w klubie i rozważa możliwość rezygnacji z prowadzenia zespołu.  Do tematu będziemy wracać.