Kuriozalna sytuacja miała miejsce w Karsznicach. Piast Błaszki przyjechał na spotkanie III rundy Pucharu Polski okręgu sieradzkiego i oznajmił, że zapomniał zabrać meczowego kompletu strojów. Gospodarze okazali się jednak bardzo gościnni. Wypożyczyli Piastowi swój rezerwowy komplet i spotkanie mogło dojść do skutku.
Po zaciętym meczu wygrał Piast 2:1 (0:0). Wszystkie bramki padły w końcówce spotkania. Dla nas postawa piłkarzy z Karsznic zasługuje na najwyższe słowa uznania i to oni są mogą czuć się również moralnymi zwycięzcami tego pojedynku.
Blaszkowski działacz zawsze musza d… otworzyć jak by to u was było to zapewne kurier Warszawy by o tym pisał jakie macie wielkie serce Za %%%%%% załatwi się wszystko czy nie prawda
W taksówce starczyło miejsca na kiełbaskę ,grill ,i %%% kto by pamiętał o strojach Jak by to zdażyło się Karsznicom a Blaszki użyczyły by koszulek to włodarz błaszek zgłosiłby sprawę do prokuratury
Zabrakło miejsca w bagażniku
Słowa krytyki odnośnie zamieszczenia takiej informacji na Łódzkim Futbolu są naprawdę żałosne. Żale wylewają tutaj chyba działacze bądź kibice Piasta Błaszki. Wstyd im własnej amatorszczyzny, to czepiają się innych. Karsznice postąpiły fair, to teraz jakiś Działacz jeszcze krytykuje ich prezesa (czyżby osoba odpowiedzialna za pozostawienie strojów w Błaszkach leczyła w komentarzach swoje kompleksy?). Jak widać, lepiej było nie dawać Piastowi strojów i wygrać walkowerem. Wtedy nikt by Karsznic nie krytykował – byłby tylko ubaw z działaczy Piasta…