Niezwykle zadowolony był na pomeczowej konferencji prasowej trener ŁKS Łódź Jacek Janowski. Szkoleniowiec nie ukrywał, że gra jego drużyny pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Cieszył się jednak z wygranej nad MKS Kluczbork i drugiego w nowym sezonie kompletu punktów. W trzech spotkaniach ŁKS wywalczył siedem oczek.
– W pierwszej połowie widać było dużą nerwowość w naszych poczynaniach. Mieliśmy inny plan. Zbyt dużo traciliśmy piłek na połowie przeciwnika. Nie stworzyliśmy sobie klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Do tego prostymi głupimi błędami w defensywie nakręciliśmy rywala, który przyjechał tu po jeden punkt. Po przerwie zagraliśmy lepiej, szybciej operowaliśmy piłką, a na końcu zdecydował gol Żeni – powiedział Janowski, który przyznał, że dla niego ŁKS może wygrywać wszystkie spotkania po 1:0, a nikt nie będzie narzekał.
Źródło i foto: lkslodz.pl
Robaszek musi sie jeszcze duzo uczyc i zdobywac uprawnienia. Te ktore ma obecnie predestynuja go co najwyzej do 4 ligi. Nie bylo jeszcze zajec z systemu 4-4-2 dlatego nie odwazyl sie do tej pory grac dwoma napastnikami. Niecierpliwie czekamy kiedy zda egzaminy z pozostalych systemow.
To Robaszek nie jest już trenerem ŁKS?