Kilkaset osób obejrzało spotkanie kończące 6. kolejkę piotrkowskiej klasy okręgowej pomiędzy Polonią Piotrków i RKS Radomsko. Mecz, ze względów bezpieczeństwa, odbył się na Stadionie Miejskim Concordia. Mimo ulewnego deszczu obie drużyny zagrały dobry mecz, który publiczności mógł się podobać.

2:0 (1:0) wygrali przyjezdni, dla których była to szósta wygrana w szóstym spotkaniu. Pierwszego gola dla RKS strzelił Bartosz Turniak, a po przerwie z rzutu karnego Filipa Błażejewskiego pokonał Krystian Wojtczak. Co ciekawe, był to drugi rzut karny wykonywany przez najskuteczniejszego zawodnika drużyny Edwarda Cecota. Za pierwszym razem trafił w słupek. Polonia miała również swoje sytuacje podbramkowe, ale brakowało szczęścia. Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. Drugą żółtą kartkę w drużynie Polonii obejrzał Mateusz Jakubiak, a kilka minut przed końcem czerwoną kartką ukarany został Bartosz Turniak.

– Spodziewaliśmy się trudnego spotkania. Polonia za wszelką cenę chciała nam odebrać punkty. W pierwszej połowie mecz był wyrównany, w drugiej zyskaliśmy dość wyraźną przewagę. Dużo gry jeszcze przed nami. W każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo, aby przywrócić dla Radomska IV ligę – powiedział po meczu Edward Cecot, trener RKS.

– To co wyprawiali sędziowie dziś na boisku to była kpina. Nie da się wygrać spotkania mając przeciwko sobie arbitrów. Dyktują jeden rzut karny, za chwilę drugi. Robili wszystko aby wygrał RKS. Atmosfera piłkarska, byli kibice jednej i drugiej drużyny. Szkoda, że to wszystko popsuli sędziowie – skomentował spotkanie Robert Grzesiuk.

Polonia Piotrków – RKS Radomsko 0:2 (0:1)
Bramki: Bartosz Turniak 33, Krystian Wojtczak 59-karny