RTS Widzew Łódź zgodnie z planem pokonał Tur Bielsk Podlaski 4:0 (1:0) w spotkaniu 11. kolejki III ligi (grupa I). Nie było to trudne spotkanie dla drużyny Franciszka Smudy. Szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej odniósł się do zmiany bramkarza i przekazania opaski kapitańskiej.
– Poprawiliśmy już trochę grę pozycyjną. Jestem już zadowolony. Zaczyna raczkować to, czego oczekuję od zespołu. Myślę już o wyższym szczeblu rozgrywek, z myślą o tym pracujemy. Naturalnie, patrzeć trzeba na punkty, a nie wynik. Musimy awansować i wszystko robimy, by to się udało. Przed meczem uprzedzałem chłopaków, że to nie będzie spacer. I nie był – powiedział Smuda.
– Czasem posunięcia dyscyplinarne są potrzebne. Powiedzieć mogę tyle, że piłkarz nie może rządzić trenerem, prezesem, kierownikiem. Musi być jakaś dyscyplina – tak trener RTS Widzewa wyjaśnił kulisy sytuacji z dotychczasowym golkiperem numer jeden Patrykiem Wolańskim, którego między słupkami zastąpił Maciej Humerski.
Źródło: widzewiak.pl
Co racja, to racja………. podopieczni musz ą wiedzieć kto tu rządzi !!