Komisja Licencyjna Łódzkiego Związku Piłki Nożnej nałożyła karę grzywny, po tysiąc złotych, na 34 kluby mające drużyny w seniorskich: klasie okręgowej oraz klasie A. Powodem tak drastycznej decyzji był fakt, iż kluby nie posiadają drużyn juniorskich, a posiadać powinny. Deklarowały jednak we wnioskach licencyjnych, że takie drużyny mają. Między innymi dzięki temu dostały licencję na grę.
Komisja Licencyjna, na czele której stoi Tomasz Muszyński, okazała się tym razem bezlitosna. Nałożyła na kluby karę grzywny po tysiąc złotych i zobowiązała, w nieprzekraczalnym terminie do 31 marca, powołanie drużyn juniorskich. Zalecenie komisji nie obejmuje jedynie beniaminków klasy A i klasy okręgowej. One mają okres przejściowy na spełnienie tego wymogu licencyjnego.
Kluby, które nie zgadzają się z decyzją Komisji Licencyjnej mogą składać odwołania do Komisji Odwoławczej, co zresztą niektóre już czynią. Najczęstszym argumentem, podnoszonym w odwołaniach, są skromne budżety klubowe, oparte głównie na pieniądzach samorządowych. Argumentem jest również brak, zwłaszcza w małych miejscowościach, dziewcząt i chłopców z których można zbudować drużynę.
Dodajmy, że kluby klasy A powinny posiadać, co najmniej, jedną drużynę młodzieżową, a kluby klasy okręgowej, co najmniej dwie.
ta kara jest śmieszna , dla poprawy budżetu ŁZPN , istnieje przepis który większość klubów olewała , wiadomo jest teraz problem z młodzieżą aby zachęcić ich do gry, koszt prowadzenia takiej drużyny to kilka tysięcy zł a są jeszcze kluby które szkolą młodzież ZA DARMO , a samorządy nie zawsze są chętne do finansowania drużyny sportowej , nie powinno być kar finansowych bo jak się ma kara tysiąc zł do np 10 tys zł które drużyna ponosi z tytułu utrzymania drużyny młodzieżowej
Do kibica z 22’39 jestem za, proponuje stworzyć ligę niezależną od ŁZPN coś na podobieństwo Łódzkiej Ligi Oldbojów. Pozdrawiam.
Celem gry w B klasie, jest awans. Utrzymując obowiązek posiadania młodzieżowych grup w tak niskich ligach, pozbawia wiele klubów, sensu przynależności do ZPN. Możliwość gry bez młodzieżówki w A klasie, zostawiałoby przynajmniej cel utrzymania się. Dajcie pomysł na drużynę młodzieżową. Miejscowość około 80 mieszkańców, najbliższa szkoła ok. 10 km. a w niej 70 uczniów. Czy należy pozbawiać takich ludzi możliwości gry i jakiegoś celu? Wrócą do komputerów, telewizorów lub jeszcze gorszych zajęć. Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących.
Ponad 5 tys mieszkańców w gminie duża szkoła z gimnazjum jeden klub w B klasie, który w przez cały maj 2015 zapraszał młodzież gimnazjalną i ponadgimnazjalną na treningi z profesjonalnym trenerem na orliku w piątki w godz. 18-20 (za darmo)- Efekt na pierwszym treningu 3(trzech) drugim 1(jeden) i na kolejne przychodził tylko trener więc w czerwcu zrezygnowaliśmy z tej formy rekreacji i drużyny młodzieżowej pomimo inicjatywy klubu nie powołano. Nie jest łatwo nastolatków odciągnąć od internetu. W przyszłości widzę 5 grup B klasy i 1 grupa A klasowa z drużynami spełniającymi wymogi
Jest rozwiązanie. Ja bym olał ten caly ŁZPN i stworzył lige niezalezna od tych wyzyskiwaczy ktorym nie zalezy na tym by male wioski mialy klube, ktore maga awansowac. Co wy wiecie o prawdziwej pilce noznej gdzie zawodnicy graja dla przyjemnosci bez żadnych diet. Chcecie odebrac tym chlopakom mozliwosc gry. Powodzenia ŁZPN. Proponuje wam za te pieniadze wyplacic sobie premie.