Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała w piątkowy wieczór niezwykle ważny mecz w Ostródzie z Sokołem 1:0 (0:0) i nadal pozostaje głównym rywalem RTS Widzewa Łódź w walce o mistrzostwo grupy pierwszej III ligi. Przynajmniej do niedzielnego wieczoru, bo wówczas łódzki zespół zmierzy się z GKS Wikielec, Lechia będzie na czele trzecioligowej tabeli. 

Lechia przyjechała do Ostródy po triumfie w Aleksandrowie z Sokołem aż 6:0 i była faworytem meczu. Goście rozpoczęli od mocnego strzału z dystansu Marcina Mireckiego. Bramkarz miejscowych wybił jednak piłkę na rzut rożny. W 12 minucie sędzia uznał, że Mateusz Awdziewicz, bramkarz Lechii, sfaulował jednego z graczy miejscowych i podyktował rzut karny dla Sokoła. Arkadiusz Gajewski nie wykorzystał jednak jedenastki. Za to w 22. minucie strzał Jakuba Rozwandowicza obronił bramkarz Sokoła.

Pięć minut po wznowieniu gry szczęście znów było przy Lechii. Piłka po strzale Patryka Rosolińskiego trafiła w słupek bramki. Sokół dalej parł do przodu i w 57. minucie był o włos od zdobycia bramki. Arkadiusz Gajewski strzelił jednak wprost w Awdziewicza. Miejscowi przycisnęli i raz za razem było gorąco pod bramką Lechii. W 69 minucie Patryk Rosoliński nie trafił w piłkę stojąc tuż przed bramką. Tomaszowianie przetrzymali napór miejscowych i skutecznie skontrowali. Źle wybitą przez obrońcę piłkę przejął Marcin Mirecki i mocnym strzałem z powietrza nie dał szans bramkarzowi Sokoła. W ostatnich minutach przeważali podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka. Egzekwowali kilka rzutów rożnych, ale już bez bramkowego efektu.

Sokół Ostróda – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:1 (0:0)
Bramka: Marcin Mirecki 77

Lechia: Awdziewicz – Cyran ż, Żytek, Jakubczyk, Kornacki – Golański (71′ Tlaga), Bocian, Mirecki (83′ Kieplin), Rozwandowicz – Szymczak ż (90+2′ Olszewski), Płonka.