Dwie wygrane i dwa remisy. Takim dorobkiem mogą pochwalić się po czterech rozegranych kolejkach piłkarze PGE GKS Bełchatów. Drużyna Artura Derbina była faworytem potyczki z beniaminkiem, Skrą Częstochowa i z tej niewdzięcznej roli znakomicie się wywiązała. Brunatni zagrali skutecznie i przyjemnie dla oka, zasłużenie wygrywając 3:0 (2:0).

Od pierwszej minuty gospodarze nadali ton rywalizacji. Na bramkę trzeba było czekać jednak do 36. minuty. Wówczas to Damiana Ziarkę pokonał Damian Michalski. Jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył Emile Thiakane. Kiedy siedem minut po wznowieniu na 3:0 podwyższył Patryk Mularczyk stało się jasne, że bełchatowianie odniosą pewne zwycięstwo. Dzięki wygranej nad Skrą PGE GKS znalazł się na dziewiątym miejscu w tabeli II ligi. Przypomnijmy, że startował z minusowym dorobkiem za zaległości finansowe.

PGE GKS Bełchatów – Skra Częstochowa 3:0 (2:0)
Bramki: Damian Michalski 36, Emile Thiakane 42, Patryk Mularczyk 52

PGE GKS: Lenarcik – Grzelak, Grolik, Michalski, Szymorek – Biel (75′ Tylec), Czajkowski ż (83′ Rachwał), Ryszka, Mularczyk – Thiakane (85′ Zdybowicz), Bartosiak (65′ Setla)