PGE GKS Bełchatów powoli staje się czarnym koniem drugoligowych rozgrywek. W spotkaniu 8. kolejki rundy jesiennej zespół trenera Artura Derbina pokonał w Elblągu miejscową Olimpię 1:0 (0:0), a zwycięskiego gola strzelił w 86. minucie Damian Michalski. To pierwsze zwycięstwo Brunatnych na wyjeździe. Wcześniej czterokrotnie remisowali.

To nie było porywające widowisko, ale najważniejsze, cytując klasyków, są punkty. W 13. minucie Brunatni mogli prowadzić, ale uderzenie głową Bartosza Biela minimalnie minęło bramkę Olimpii. Decydujący o losach meczu okazał się ostatni kwadrans i bardzo dobre dośrodkowania. Najpierw Emile Thiakane główkował w spojenie słupka z poprzeczką, ale nie była to ostatnia idealna sytuacja. Meczowa piłka miała bowiem miejsce w 86. minucie. Hubert Tylec zagrał w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Damian Michalski, który po chwili utonął w objęciach swoich kolegów. Bełchatowianie mieliby tyle samo punktów co lider tabeli, ale rozpoczynali rozgrywki z minusowym dorobkiem dwóch oczek. Niewykluczone jednak, że ten dystans nadrobią jeszcze przed końcem rundy jesiennej. Są bowiem na fali i już nie mogą się doczekać kolejnego spotkania z Rozwojem Katowice (sobota – 8 września, 18:00).

Olimpia Elblag – PGE GKS Bełchatów 0:1 (0:0)
Bramka: Damian Michalski 86

PGE GKS: Lenarcik – Sierczyński, Grolik, Michalski, Szymorek – Biel, Czajkowski ż, Ryszka, Mularczyk (83′ Zdybowicz), Thiakane – Bartosiak (66′ Tylec)