AKTUALNOŚCI
Widzewski koncert bez finałowego akcentu

Po 40 minutach meczu 10. kolejki II ligi pomiędzy Widzewem Łódź i Błękitnymi Stargard wydawało się, że podopieczni Radosława Mroczkowskiego pobiją rekord. Prowadzili 4:0, a przed sobą mieli jeszcze całą drugą połowę. Nieoczekiwanie jednak dla wszystkich zaczęli grać asekuracyjnie, a goście zdołali strzelić dwie bramki. To szósta wygrana Widzewa w tym sezonie.


 

Wynik spotkania otworzył w 17. minucie Konrad Gutowski, a bramka była efektem przewagi gospodarzy. Chwilę później kontuzji doznał Maciej Kazimierowicz, który z grymasem bólu musiał opuścić boisko. Jego koledzy kontynuowali natarcie. Mateusz Michalski świetnie obsłużył podaniem Filipa Mihajlevicia, a ten pokonał Mariusza Rzepeckiego. Po pół godziny gry było 3:0, a trzeciego gola bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego zdobył Michalski. W 39. minucie drugiego swojego gola strzelił Mihajlević i na stadionie przy Piłsudskiego zapachniało rekordem. Goście nie zamierzali jednak rezygnować z walki i jeszcze przed przerwą kontaktowego gola zdobył Karol Orłowski.

Dziesięć minut po wznowieniu Błękitni zdobyli drugiego gola. Tym razem piłkę do siatki skierował Patryk Baranowski. Widzew chciał odpowiedzieć kolejnymi golami, ale nie był już tak skuteczny jak w pierwszej połowie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:2, a widzewiacy dopisali w ten sposób kolejne trzy punkty do swojego dorobku.

Widzew Łódź – Błękitni Stargard 4:2 (4:1)
Bramki: Konrad Gutowski 17, Filip Mihajlević 27, 39, Mateusz Michalski 30 – Karol Orłowski 44, Patryk Baranowski 55

Widzew: Wolański – Kozłowski, Sylwestrzak, Zieleniecki, Pięczek (65′ Gibas) – Michalski, Kazimierowicz (21′ Paulius, 64′ Wełna), Kristo, Banaszak (46′ Kwantaliani ż), Gutowski – Mihajlević

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments