Wydział Dyscypliny Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Piotrkowie Trybunalskim rozpatrzył w czwartek sprawę dwóch zawodników Włókniarza Moszczenica (piotrkowska klasa okręgowa) Piotra Świątka i Sławomira Stańczyka. Piłkarze ci nie wytrzymali nerwowo, skrytykowali w dosadnych słowach sędziego Dawida Łuczyńskiego, który pokazał im czerwone kartki.
Zdaniem zawodników Włókniarza przyczyną był podyktowany przez Łuczyńskiego, przy stanie 1:1, rzut karny dla Polonii. – Czuję się okradziony z punktów – mówił rozgoryczony Stańczyk, który zaprzeczał jakoby użył wulgarnych słów wobec sędziego. Nerwowo nie wytrzymał wcześniej również Piotr Świątek. On podczas czwartkowego posiedzenia Wydziału Dyscypliny wyraził skruchę i przeprosił za swoje zachowanie. Nie przyznał się jednak do tego, że groził sędziemu pozbawieniem go życia słowami „zaj…cię„.
Kary nałożone na piłkarzy to: siedem meczów dyskwalifikacji dla Świątka i cztery dla Stańczyka. Obu zawodnikom przysługuje odwołanie do Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.
Ten pseudo arbiter jest beznadziejny!
przecież Stanczyk dostał dwie żółte kartki – potem czerwoną. za co zawieszenie ja się pytam.
walka na linii OZPN – członek zarządu Włókniarza aka Wiceprezydent P-wa trwa.
Uuuuu kooochaaaaanyyy
Nie kompromituj się