Skandalem zakończył się mecz ostatniej kolejki grupy pierwszej sieradzkiej klasy A pomiędzy Skrzynexem Łaszew, a LZS Trębaczew. Do 90 minuty miejscowi przegrywali 2:3, ale wówczas sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Nie spodobało się to jednemu z graczy przyjezdnych, co zresztą w niecenzuralny sposób przekazał arbitrowi.
Zawodnik obejrzał żółtą kartkę. Na tym jednak nie koniec, bo krewki piłkarz zaczął dalej obrażać sędziego i grozić mu, aż w końcu go popchnął. Arbiter zakończył mecz przedwcześnie. Nie ujmujemy tego wyniku w tabeli. OZPN Sieradz podejmie decyzję w sprawie weryfikacji tego spotkania.
Kowalczyk to wiadomo, cwaniak wielki a dupa nie pilkarz
do”ks” bardzo poważne zarzuty stawiasz stwierdzeniem: „Czyli coś w laszewie z sędziami knuja”, które mogą pociągnąć cię do odpowiedzialności karnej! Przedstaw dowody i miej odwagę podpisać się z imienia i nazwiska!
Sędziowie bardzo pomagają Łaszewowi dyktując karne. Tak samo z kraszkowicach było. Pan Kowalczyk potknął się o własne nogi A sędzia karnego podyktował. Czyli coś w laszewie z sędziami knuja że to nie pierwsza sytuacja i pewnie nie ostatnia