Emocjonujące spotkanie obejrzeli kibice w Buczku. Miejscowy Orkan po raz drugi podzielił się tej wiosny punktami. Po remisie w Sieradzu zespół Tomasza Kmiecika zremisował na własnym boisku z Omegą Kleszczów 1:1 (0:1). Gospodarze uratowali punkt w ostatniej minucie po celnej główce Łukasza Serafinowicza. Omega prowadziła od 32. minucie po rzucie karnym.

Przez pierwsze pół godziny z boiska wiało nudą. Pierwsza zaatakowała Omega. Debiutujący przez publicznością z Buczku bramkarz Kamil Bruchajzer sfaulował gracza gości w polu karnym i obejrzał czerwoną kartkę. Jedenastkę na bramkę zamienił Adrian Ociepa. Wydawało się, że przyjezdni pójdą za ciosem. W pierwszej połowie świetnych sytuacji nie wykorzystali jednak Krystian Pałczyński i Paweł Kowalski.

Po zmianie stron gra się wyrównała. Grający w osłabieniu Orkan zaczął zagrażać bramce Pawła Wiśniewskiego, ale kleszczowska defensywa spisywała się bez zarzutu. W 71. minucie mogło być po meczu. Krzysztof Kowalski z kilku metrów trafił jednak w rezerwowego bramkarza Welsama Pereirę. Niewykorzystane szanse zemściły się w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Łukasz Serafinowicz i strzałem głową nie dał szans Wiśniewskiemu.

Orkan Buczek – Omega Kleszczów 1:1 (0:1)
Bramki: Łukasz Serafinowicz 90 – Adrian Ociepa 32-karny

Orkan: Bruchajzer cz – Wroński (68′ Serafinowicz ż), Matuszczyk, Grzegorz Kowalski (30′ Welsam Macedo Pereira), Niciak – Sławiński (85′ Michalski), Siewiera, Wojtczyk, Orski, Burski (78′ Berłowski) – Cukiernik

Omega: Paweł Wiśniewski – Zieliński, Michalak, Pałyska, Pieniążek – Ociepa (76′ Serafin), Paweł Kowalski ż, Kuliberda,  Szóstakiewicz (46′ Krzysztof Kowalski), Olas (61′ Śpiewak) –  Pałczyński (90′ Niedbała).